Jak zgłosić ubezpieczycielowi fakt, że auto zostało zniszczone przez samolot, który na nim wylądował?

Tu nie ma błędu - Toyota Camry, jadąca prawidłowo autostradą, została zaatakowana przez samolot, który na niej wylądował. Japoński sedan zniósł to bardzo dzielnie.

Tego jeszcze nie grali - i nie jest to obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Na Florydzie (oczywiście, musiała to być Floryda), doszło do dość poważnie wyglądającego wypadku, który zdaje się być wręcz nierealny. Samolot, który uległ awarii, musiał awaryjnie lądować na autostradzie. Pech chciał, że brak ciągu i możliwości wykonania manewru sprawił, że usiadł on na dachu samochodu. Toyota Camry o dziwo dzielnie przyjęła uderzenie z góry. Zresztą nie była to mała maszyna, gdyż mówimy o Beechcraftcie 55.

Nowy strach odblokowany: Toyota Camry z samolotem lądującym na jej dachu

Jak dobrze wiemy nikt nie przeprowadza testów zderzeniowych dachu. Beechcraft 55 nie jest lekki - na pusto waży ponad 1800 kilogramów, zaś gotowy do lotu z paliwem blisko 2,9 tony.

Samolot utracił moc w obu silnikach, dlatego pilot zdecydował się skierować maszynę na autostradę. Z reguły w takich sytuacjach szuka się najbezpieczniejszego pustego miejsca. Tutaj jednak nie było pola do manewru, a awaria miała miejsce w godzinach szczytu.

Toyota Camry Samolot

Awaryjne lądowanie zakończyło się zderzeniem z dachem i tyłem Toyoty Camry, po czym samolot stracił podwozie i zatrzymał się na barierze dzielącej pasy ruchu.

Kierowca auta odniósł lekkie obrażenia, natomiast pilot i pasażer samolotu opuścili wrak o własnych siłach. Nagranie z kamery samochodowej pokazało dynamiczne opadanie maszyny tuż przed kontaktem z pojazdem.

Tutaj zobaczysz film z awaryjnego lądowania - YouTube

Uszkodzenia Camry były rozległe, a analiza miejsca zdarzenia wykazała, że koła samolotu minęły stronę kierowcy dosłownie o centymetry. Zdarzenie, jak już wspomnieliśmy, przypadło na godziny szczytu, więc w rejonie lądowania panowało wzmożone natężenie ruchu. Ostatecznie ucierpiał tylko jeden pojazd, a pozostałe auta zatrzymały się przed miejscem kolizji. Autostradę zamknięto na czas usuwania wraku i odpadów, a ruch przywrócono kilka godzin po wypadku.

FAA wszczęła postępowanie wyjaśniające, które obejmuje analizę zgłoszonej utraty mocy oraz przegląd historii eksploatacji maszyny

Tego samego dnia w innej części Florydy doszło do drugiego awaryjnego lądowania małego samolotu, w którym dwie osoby zostały ranne. Według danych władz lotniczych awaryjne lądowania na drogach zdarzają się regularnie, szczególnie gdy dochodzi do utraty mocy lub braku paliwa.