Oto nowa Toyota Land Cruiser. Lepsza, lżejsza, mocniejsza, ale bez V8 w ofercie
Nowa Toyota Land Cruiser serii 300 właśnie ujrzała światło dzienne. Jest kanciasta, wielka, potężna i mocniejsza niż kiedykolwiek. Arabowie już się cieszą.
Oczywiście, nie tylko oni. Rosjanie, Amerykanie, Azjaci. Ale to w Krajach Zatoki Perskiej biała Toyota Land Cruiser jest niezmiernie częstym widokiem na drogach. Na pewno nowa seria 300 również będzie popularna.
Toyota Land Cruiser V8, ale bez V8
W Europie ta seria terenowej Toyoty nazywała się V8. Na całym świecie jest to po prostu Toyota Land Cruiser, a to co sprzedaje się u nas, to "mały" model Land Cruiser Prado.
Tym razem jednak, jeśli (co nie nastąpi) "trzysetka" pojawiłaby się w na Starym Kontynencie, musiałaby zmienić nazwę. Za napęd odpowiadać będzie bowiem jeden z dwóch silników V6.
Pierwszy to 3,5 litrowy silnik benzynowy. Dwie turbosprężarki odpowiadają za uzyskanie odpowiednich parametrów. Tutaj - 415 KM i 650 Nm. 10-biegowy automat przeniesie to na wszystkie cztery koła i raczej "ciągu" jej nie zabraknie. Ci, którzy uważają, że jak terenówka, to z dieslem, mogą wybrać silnik 3.3 V6. Ma 309 KM i 700 Nm. Też całkiem nieźle.
Zwłaszcza, że Toyota Land Cruiser przeszła kurację odchudzającą. "Kruzak", jak mawiają Rosjanie, bazuje na nowej platformie GA-F, bazującej na TNGA. Ale spokojnie, to nie jest nadwozie samonośne. Zachowano ramę jako część, która definiuje ten model. Ale udało się nie tylko przenieść środek ciężkości niżej, ale również ograniczyć masę. O całkiem solidne 200 kg.
Wielkie wymiary, dużo technologii
Toyota Land Cruiser ma nie tylko nowe podwozie i silniki, ale również kilka zmian w zawieszeniu, elektronikę pozwalającą dobrać tryb jazdy do warunków oraz E-KDSS. To skrót od "Electronic Kinetic Dynamic Suspension System", który ma podnosić jakość prowadzenia oraz sprawiać, że Land Cruiser będzie się lepiej trzymał drogi.
Lżejszy samochód, to nie znaczy mniejszy, czy gorszy. Terenowa Toyota wciąż ma niemal 5 metrów długości (4990 mm), jest szeroka na dwa metry (1980 mm) i ma duży rozstaw osi zapewniający komfort w środku (2850 mm). Zwisy pozwalają na 32 stopniowy kąt natarcia oraz 24-stopniowy kąt zejścia.
Wygląd? Rzecz drugorzędna. Przynajmniej tak uznali w Toyocie, tworząc Land Cruisera. Twierdzą, że design samochodu został podporządkowany offroadowej funkcji. Nadwozie jest pudełkowate dla lepszej widoczności, wysoko umieszczone światła pozwolą na lepsze oświetlenie drogi np. kiedy samochód się ubłoci, a zderzaki mają być zaprojektowane tak, aby ułatwić jazdę po bezdrożach.
Typowa Toyota Land Cruiser
Wnętrze jest tak typowe, że po pierwszym rzucie oka można by rozpoznać japońską terenówkę. Jest całkowicie nowe, z dużym ekranem i mnogością funkcji, ale bez wątpienia należy do Land Cruisera. Nie jest też przesadnie nowoczesne w stylu - ale tego klienci nie oczekują. Może za to być skórzana tapicerka, audio JBL, czterostrefowa klimatyzacja i system multimedialny dla pasażerów drugiego rzędu siedzeń. Wszystko najwyższej jakości (choć infotainment wygląda mi jak wzięty ze starszych Lexusów. Obym się mylił).
Będzie też usportowiony model GR Sport
Widać go na zdjęciach. Ma inne zderzaki felgi i czarny grill. Wiadomo że będzie. I tylko tyle, żadnych szczegółów. Możliwe, że tu pojawi się silnik V8. Albo dodatkowo zostanie podkręcona jednostka V6.
Sprzedaż nowego modelu rozpocznie się latem.