Unikalny restomod, który chcielibyście zobaczyć w swoim garażu. BMW M3 E30 od Redux

Nie tylko Singer zajmuje się unikalnymi restomodami. Firma Redux na warsztat wzięła BMW M3 E30.

Poprawianie doskonałych samochodów to duże wyzwanie. Przesadne modyfikacje mogą, delikatnie mówiąc, zirytować pasjonatów oraz potencjalnych klientów. Dlatego też w przypadku restomodów liczy się odpowiednie wyważenie projektu i jego dopracowanie. W przypadku BMW od Redux wszystko wyszło perfekcyjnie.

Redux przede wszystkim może przygotować modyfikacje dostarczonego im samochodu, lub samodzielnie poszukać auta do zakupu. Po dotarciu do zakładów tej firmy samochód jest rozbierany do ostatniej śruby. Kolejnym krokiem jest prostowanie nadwozia - jak podkreśla Redux wiele aut jest po mniejszych lub większych przygodach i wymagają odpowiednich prac. Następnie nadwozie zabezpieczane jest antykorozyjnie, delikatnie wzmacniane i lakierowane według uznania.

Silnik również rozbierany jest na części. Redux rozwierca jednostkę 2.3 do 2.5 litra, po czym instaluje opracowane od podstaw tłoki, panewki, korbowody i cały wał korbowy. Nabywcy mogą też wybrać jedną z dwóch opcji - pozostać przy wolnossącej jednostce (naszym zdaniem to jedyny słuszny wybór) lub zdecydować się na dołożenie turbodoładowania. W pierwszym wariancie moc jest nieznana, zaś w przypadku doładowanej wersji wynosi ona 387 KM i 528 Nm. Pierwsze auto wyposażono w 6-biegową przekładnię, jednak następne auta zyskają oldschoolową wzmocnioną 5-biegową skrzynię. Moc trafia oczywiście na tylne koła - wał napędowy został tutaj wzmocniony, podobnie jak sprzęgło, lekkie koło zamachowe czy dyferencjał.

Co jeszcze tutaj znajdziemy? Standardowe zawieszenie zastąpiło rozwiązanie z firmy EXE-TC z trzema ustawieniami sztywności, układ hamulcowy zyskał 330 mm tarcze z przodu i 304 mm z tyłu, zaś układ wydechowy ze stali nierdzewnej stworzono specjalnie na potrzeby zmodyfikowanego silnika.

Nie zabrakło tutaj także zmian wizualnych. Klienci mogą wybrać m.in. felgi z centralną śrubą czy inne dodatki wyróżniające ten samochód z zewnątrz. W środku pojawiły się kubełkowe fotele obszyte skórą, zaś całe wnętrze wykończono wysokogatunkowymi materiałami, takimi jak zamsz, alcantara czy skóra. Kontrowersyjnym elementem są cyfrowe zegary, które zastąpiły analogowe wskaźniki - naszym zdaniem zupełnie nie pasują one do tego auta.