MotoGP jest fascynujące, ale czy widzieliście wyścigi na Vespach? "To szaleństwo do potęgi!"

Vespa na torze, ciśnięta do granic możliwości, do tego w deszczu? Takie rzeczy dzieją się na European Scooter Challenge. Wsiąknąłem w filmy z wyścigów na kilka godzin - ostrzegam, Was też mogą wciągnąć.

MotoGP to rywalizacja dla największych twardzieli. Gdy w piłce nożnej każde dotknięcie zawodników owocuje teatralną sceną upadku i bólu, motocykliści po potężnych przewrotkach otrzepują się i wracają na motocykl. Nie jestem wielkim fanem dwóch kołek, ale na te wyścigi lubię od czasu do czasu spojrzeć. Jeśli jednak motocykle to dla Was zbyt dużo, to zobaczcie sobie European Scooter Challenge. Tam króluje Vespa, dobra zabawa i szalona jazda tymi kultowymi skuterami. Uwaga, to wciąga!

Nie wiedziałem, że Vespa bez problemu pozwala na zejście "na kolanko"

Oczywiście nie są to seryjne maszyny. Każdy skuter przechodzi szereg modyfikacji, a silniki są odpowiednio wzmocnione. W zależności od klasy generują one do 20 do 35 KM, a w wyścigach udział bierze od 5 do nawet 20 zawodników.

Rywalizacja jest więc bardzo zacięta - tym bardziej, że z reguły odbywa się na małych obiektach. Plusem European Scooter Challenge jest też niski próg wejścia do świata wyścigów.

Zakup skutera i jego obsługa nie kosztują dużo. Do tego transport takich pojazdów jest bardzo prosty. W efekcie fani dwóch kółek, szukający adrenaliny, chętnie decydują się na starty w ESC.

Vespa European Scooter Challenge

Pogoda nie jest tutaj problemem. Wyścigi odbywają się i w upalne dni, w w trakcie solidnych ulew

Jak widać Vespa nie poddaje się nawet w trudnych warunkach pogodowych. Stosunkowo niskie (ale nie bardzo niskie) prędkości i specyficzna pozycja na skuterze sprawiają, że nawet przy przewrotce ciężko jest nabawić się poważnej kontuzji.

Oczywiście do bezpieczeństwa wszyscy podchodzą profesjonalnie. Kierowcy jeżdżą w pełnych kombinezonach i kaskach, choć oczywiście nie jest to sprzęt z najwyższej półki. Podejrzewam, że jeden kombinezon motocyklisty startującego w MotoGP kosztuje tyle, co cały sezon jazdy Vespą w ESC.

Rocznie odbywa się pięć wyścigów

I tu pojawia się spora ciekawostka, gdyż jeden z nich odbywa się w Polsce. Sezon otwiera wyścig we Francji. Później w kalendarzu znajduje się niemiecki i czeski tor, a przedostatnia runda realizowana jest w WallraV Race Center w Zielonej Górze.

Vespa European Scooter Challenge

Przyznam szczerze, że nie miałem pojęcia o istnieniu takiego miejsca - ani też nigdy wcześniej nie słyszałem o tej serii wyścigowej. Czas chyba odwiedzić południową Polskę, aby zobaczyć te zawody na żywo.