Jak zastąpić skuter w Wietnamie? Oto VinFast VF3 - malutki i tani

Już to widzę. Vinfast VF3, malutki uroczy elektryczny samochodzik, który właśnie debiutuje w Wietnamie. Miejscowi na pewno zrobią z niego dostawczaka.

Nie ma takiego ładunku, którego nie przewiezie skuter lub motocykl w Wietnamie. Od 50 kaczek, przez żywą świnię, aż po paczki słomy z całego pola. Dlaczego wiec VinFast VF3 miałby uniknąć tego losu? Chyba tylko dlatego, że jest elektryczny i uroczy już na pierwszy rzut oka.

Swoją drogą, VinFast boryka się z bardzo dużymi problemami, a plany ekspansji na światowe rynki raczej wymykają się z rąk właściciela koncernu. Nawet w swoim kraju okazuje się, że sprzedaż była "podpompowana" zasileniem VinFastami sieci taksówek należących do właściciela, Pham Nhat Vuonga.

Czy Vinfast VF3 to zmieni? Ma pewne argumenty

VinFast VF3 idzie drogą jednego z najpopularniejszych chińskich "elektryków", Wulinga Hongguanga. To mały samochodzik, poniżej segmentu A, który ma służyć czterem osobom do sprawnego przemieszczania się po metropoliach. Ma niecałe 2,1 metra rozstawu osi i blisko 3,2 metra długości. I, co ważne na tamtejszych drogach, prześwit ponad 19 cm (dokładnie 191 mm).

VinFast VF3

Jest czteromiejscowy, choć tak naprawdę w Wietnamie będzie nim podróżować tyle osób, ile akurat będzie to konieczne. Pewnie też dlatego producent podaje pojemność bagażnika. Tu też "będzie się działo". Wspomniana pojemność jest zresztą podana tylko w wersji ze złożoną tylną kanapą. Wtedy VF3 zabierze 285 litrów.

O ile samochód wygląda naprawdę oryginalnie, niczym skurczony w praniu kanciasty SUV, to wnętrze jest już niemalże definicją minimalizmu. Albo oszczędności. Prosta kierownica, trzy pokrętła klimatyzacji (na pewno jest standardem) oraz 10-calowy ekran sterujący multimediami.

Elektryczny, z baterią na wynajem

Sercem tego małego Wietnamczyka jest 43-konny silnik elektryczny, który pozwala na rozpędzenie się w 5,3 sekundy... do 50 km/h. Maksymalny moment obrotowy to 110 Nm, więc zakładamy, że na miasto będzie całkiem dynamicznym autem.

VinFast VF3

Zasilanie pochodzi z akumulatora o pojemności 18,3 kWh, która wg cyklu NEDC pozwoli na przejechanie 210 km. Realnie zakładam około 150. Ładowanie od 10 do 70% ma wynieść 36 minut.

Samochód wyceniono na około 37 tys. zł (240 mln VND) w wersji bez baterii, lub ok. 50 000 zł, kiedy zdecydujemy się akumulator kupić.

Dostępne będą trzy plany subskrypcji baterii, zależne od tego ile kilometrów miesięcznie przejeżdżamy. Najtańszy obejmuje przebieg 1500 km miesięcznie i kosztuje 141 zł. Najdroższy pozwala na przejechanie 2500 km w ciągu miesiąca i kosztować będzie ok. 315 zł miesięcznie (2 mln VND).

Ciekawe, czy VinFast VF3 przyjmie się w kraju, gdzie może nie jeździ się daleko, ale za to po kiepskich drogach i wożąc bardzo dużo. Ładowanie? Niemal pewne że poza metropoliami będzie odbywać się z generatorów spalinowych.