Volkswagen Caddy 5: dużo zalet, kilka wad. I cena z kosmosu - TEST, OPINIA

Przez lata problemem kombivanów było ich użytkowe pochodzenie. To już jednak przeszłość - Volkswagen Caddy nie tylko jest bardzo nowoczesną konstrukcją, ale także rozpieszcza wyposażeniem pożyczonym z najnowszych modeli marki. Mam jednak wrażenie, że Niemcy za bardzo skupili się na wyglądzie i nowoczesnych technologiach, a zapomnieli o kluczowym elemencie - użyteczności.

Przez pewien czas miałem wrażenie, że poprzednie wcielenie Caddiego nigdy nie opuści rynku. Produkowana w zasadzie o 2003 roku generacja przeszła duży lifting i zyskała między innymi całkowicie nowe zawieszenie tylnej osi, ale w dużej mierze pozostawała autem pamiętającym konstrukcyjnie przełom lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Konkurenci w tym czasie wrzucili wyższy bieg i uciekli Volkswagenowi w wielu kwestiach. Niemcy musieli więc wyjść na rynek z czymś naprawdę dopracowanym i atrakcyjnym. I tak oto Volkswagen Caddy 5 wygląda efektownie, rozpieszcza wyposażeniem, ale ma też coś, co przeraża - piekielnie wysoką cenę.

Volkswagen Caddy 5

Ten Volkswagen Caddy 5 kosztuje 169 703 zł brutto

Serio - 170 000 zł za dostawczaka, do tego "prawie" wyposażonego pod korek. Prawie, gdyż na przykład zabrakło możliwości połączenia telefonu za pomocą Apple CarPlay i Android Auto. Wymaga to wykupienia kolejnej płatnej opcji, oczywiście niezbyt taniej.

Spójrzmy więc na wyposażenie. Jest ono naprawdę imponujące - to trzeba przyznać. Świetne światła LED, podgrzewana przednia szyba, podgrzewane fotele, kamera cofania, adaptacyjny tempomat... Mógłbym tak wymieniać przez kilka minut. Większość elementów została tutaj żywcem przeniesiona w nowego Golfa, włącznie z cyfrowymi wskaźnikami i systemem multimedialnym. Zresztą większa część deski rozdzielczej mocno przypomina popularnego kompaktowego Volkswagena.

Volkswagen Caddy 5

W tym egzemplarzu nie zabrakło ważnych dla wielu osób foteli AGR, czyli ergonomicznych siedzeń z dużym zakresem regulacji. Dla mnie to obowiązkowa opcja w każdym Volkswagenie. Uważam też, że w żadnym innym kombivanie nie dostaniecie tak dobrych siedzeń. Berlingo czy Rifter mocno ustępują niemieckiej propozycji w tej kategorii.

Miłą niespodzianką są tworzywa w tym aucie. Tak, twarde plastiki to standard, ale mają ładną fakturę i przede wszystkim bardzo starannie jest spasowano. Nawet na tragicznie dziurawej drodze nic a nic nie wydawało nieprzyjemnych odgłosów.

No dobrze, ale wyposażenie to nie wszystko

Otóż to. Caddy może i rozpieszcza wysokim standardem wyposażenia, ale kluczowa w takim aucie jest praktyczność i użyteczność. Tutaj więc zatrudniłem znajomych użytkujących kombivany na co dzień.

Ich pierwsza opinia? Jest wąsko! Faktycznie, kabina Riftera czy nawet starszego Berlingo jest nieco szersza, co oznacza więcej miejsca dla pasażerów z tyłu. Volkswagen niestety postawił też na dzieloną kanapę (zamiast trzech niezależnych foteli), co ogranicza użyteczność środkowego miejsca. Na brak miejsca w krótszym wariancie nie można narzekać, ale ilość miejsca na nogi nie jest wybitnie imponująca. Narzekać nie można natomiast na bagażnik, który do rolety oferuje ponad 800 litrów pojemności, a po dach aż 1213 litrów. Mieści się tutaj nawet europaleta - i to wciśnięta w poprzek. Za to duży plus.

Volkswagen Caddy 5 bagażnik

Ja osoboście byłem nieco poirytowany małą liczbą schowków. W tego typu aucie oczekuje się wielu praktycznych rozwiązań. Tymczasem schowek za lewarkiem skrzyni biegów ledwo mieści średniej wielkości smartfona, a poza klasyczną skrytką przed pasażerem, małym schowkiem pod kierownicą, kieszeniami w drzwiach i luce w podłokietniku nie mamy tutaj zbyt dużo miejsca na ukrycie podręcznych przedmiotów.

Na przykład półki, które są na desce rozdzielczej, zdają się być bezużyteczne. Po pierwsze - sięganie do nich w trakcie jazdy wymaga rąk z gumy. Po drugie - nie są zamykane, więc nic cennego tam nie zostawicie. No i co gorsza wszystko, co tam leży, odbija się w szybie.

Plusem są za to dwa uchwyty na kubki - klasyczne, uniwersalne i praktyczne.

Z tyłu też nie ma rewelacji. Mamy kieszenie w drzwiach i stoliki w oparciach foteli, ale na tym kończy się cały dobrobyt. Na szczęście nie zapomniano o gniazdach do ładowania urządzeń mobilnych - są to dwa porty USB-C. Klasycznych gniazdek USB tutaj nie uświadczycie. Ach, no i najważniejsze - na zewnętrznych siedziskach są mocowania ISOFIX. Warto jednak wiedzieć, że one też wymagają dopłaty.

W tym egzemplarzu pojawił się też duży przeszklony dach. I byłoby to świetne rozwiązanie, gdyby nie jeden SPORY feler. Otóż nie posiada on żadnej rolety. Filtr na szkle jest mocny, ale w gorące dni może to oznaczać zamianę auta w stylowy piekarnik na czterech kołach.

Jest też tutaj kilka sprytnych rozwiązań

Moim faworytem został system domykania drzwi przesuwnych i klapy bagażnika. Nie musicie już trzaskać z całej siły - drzwi wystarczy lekko popchnąć, a zamek sam na koniec dociągnie je do właściwej pozycji. To samo tyczy się ogromnej i bardzo ciężkiej klapy bagażnika. Jest ona tak duża, że parkując przy ścianie warto brać duży zapas na jej otwieranie. Nie ma tutaj także praktycznego rozwiązania w postaci otwieranej szyby. Moim zdaniem jedyną słuszną opcją jest wybór dwuskrzydłowych drzwi.

Volkswagen Caddy 5 najwięcej zalet pokazuje podczas jazdy

Jeśli jeździliście kombivanami, także tymi nowymi, to wiecie, że nie lubią one podmuchów wiatru i oferują raczej przeciętne właściwości jezdne.

W Volkswagnie Caddy jest nieco inaczej. Niemcy postawili to auto na platformie MQB, co oznacza nowocześniejsze zawieszenie, lepiej radzące sobie w zakrętach. Muszę przyznać, że stabilność tego auta była dla mnie ogromną niespodzianką. Nawet zbyt szybkie pokonywanie zakrętów nie stanowi wyzwania dla tego auta. Przechyły nadwozia są akceptowalne i nie przerażają, a układ kierowniczy przekazuje sporo informacji i daje dobre czucie zachowania auta. Caddy nieźle opiera się także bocznym podmuchom wiatru, co bardzo doceniłem podróżując tym autem autostradami.

No właśnie, jak wypada Caddy w podróży?

W wielu testach spotkałem się z opinią, że Volkswagen wrzucił do tego samochodu zbyt słaby silnik. Faktycznie, 122 KM w dieslu 2.0 TDI nie napawają optymizmem, zwłaszcza w dużym aucie, które można solidnie załadować. Jak się jednak okazuje ta jednostka nie ma większych problemów z odpychaniem tego auta - głównie za sprawą 320 Nm momentu obrotowego. Dużo daje też manualna skrzynia biegów, która o dziwo zdaje się być lepszym wyborem niż przekładnia DSG. Po pierwsze - dzięki niej łatwo wykorzystać potencjał silnika. Po drugie - DSG ma bardzo "ekonomiczny" program i działa przeraźliwie wolno. W tym przypadku wolę więc pomachać prawą ręką i lewą nogą. A nie jest to nic nieprzyjemnego, gdyż lewarek pracuje precyzyjnie, a sprzęgło ma tak fantastyczny i miękki sposób pracy, że szarpnięcie tym autem wymaga jakiegoś cudu.

Osiągi też nie zawodzą. Rozpędzenie się do 80 km/h trwa naprawdę szybko, a dopiero powyżej tej prędkości czuć lekką zadyszkę związaną z raczej przeciętną aerodynamiką. Mimo to jazda z autostradowymi 140 km/h na liczniku to nie jest wyzwanie - także pod kątem akustycznym. Kabinę całkiem nieźle wyciszono i do tej prędkości jest w niej dość przyjemnie. Szkoda tylko, że poskąpiono wygłuszenia ściany grodziowej. Po odpaleniu klekot diesla przywodzi na myśl stare dobre czasy z 1.9 TDI po maską.

Co jak co, ale Volkswagen Caddy jest mistrzem ekonomii

I za to Niemcom należą się największe brawa. Pokonałem tym autem blisko 500 kilometrów (po Warszawie i w trasie) i ledwo zużyłem nieco ponad pół zbiornika paliwa - a ma on tylko 50 litrów pojemności. W mieście średnie zapotrzebowanie na paliwo waha się w granicach 7,4-8,3 litra. W trasie wyniki są naprawdę zaskakujące - przy 140 km/h komputer pokazuje 7,2-7,4 litra, czyli nawet o litr mniej niż np. Peugeot Rifter z porównywalnym silnikiem.

Zużycie paliwa: Volkswagen Caddy 5 2.0 TDI 122 KM
przy 100 km/h: 4,1 l/100 km
przy 120 km/h: 5,8 l/100 km
przy 140 km/h: 7,4 l/100 km
w mieście: 7,3-8,4 l/100 km

Dla wielu osób atutem będzie też wygląd tego samochodu

Trzeba przyznać, że Caddy, jak na zwykłego kombivana, wygląda bardzo przyjemnie. Atrakcyjny i nowoczesny front, ciekawe ledowe światła z tyłu, ładne felgi - to naprawdę udany zestaw. Naprawdę dużo w tym aucie zapożyczeń z osobowych Volkswagenów, co widać na każdym kroku. Co więcej - nie wpływają one na użytkową stronę auta. Da się więc połączyć estetykę i praktyczność.

Volkswagen Caddy 5 - moja opinia

Dla marki jest to na pewno duży przeskok względem poprzednika, ale czy klienci będą zachwyceni? Cóż, moim zdaniem brak kilku dodatkowych centymetrów w szerokości wnętrza jest tutaj sporą wadą, podobnie jak nieprzemyślane schowki. Cieszy za to wyposażenie - na przykład światła LED są niedostępne u wielu konkurentów, w tym liderów w postaci aut z koncernu Stellantis (Rifter/Berlingo/Combo). Jeśli jednak konkurenci nieco podciągną się z tego zakresu po liftingach, to będą równie atrakcyjni - zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiemy cenę. Niestety kwota, którą trzeba wydać za Caddiego jest abstrakcyjna i nic jej nie uzasadnia.

 

Zalety
  • atrakcyjny design
  • bardzo dobre wyposażenie
  • wyjątkowo oszczędny silnik
  • skuteczne światła LED
  • nowoczesne multimedia
Wady
  • bardzo wysoka cena
  • nieprzemyślane schowki
  • mniejsza niż u konkurentów ilość miejsca na szerokość
  • skromna gama jednostek napędowych

SILNIK diesel, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM common rail
POJEMNOŚĆ 1968 cm3
MOC MAKSYMALNA 122 KM (90 KW) przy 2750-4400 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 320 Nm przy 1600-2500 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW manualna, 6-biegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka
HAMULCE tarczowe wentylowane/tarczowe
OPONY 225/45 R18
BAGAŻNIK 1213/2556 litrów
ZBIORNIK PALIWA 50 litrów
TYP NADWOZIA kombivan
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4500/1855/1798 mm
ROZSTAW OSI 2755 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1582 kg / 780 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/1500 kg
EMISJA CO2 124 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 11,2 sekundy
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 187 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12/2 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ Caddy Life: 115 091 zł brutto
CENA WERSJI TESTOWEJ 126 419 zł brutto
CENA EGZ. TESTOWANEGO 169 703 zł brutto