W kategorii akcji serwisowych króluje Tesla. Tylko w USA chodziło o ponad 5 milionów aut

Jest jedna marka, która w USA królowała w kategorii akcji serwisowych. To oczywiście Tesla - i nie powinno to nikogo dziwić.

  • Tesla była najczęściej wzywaną do serwisów marką w USA
  • Akcje serwisowe tyczyły się 5 milionów samochodów w 2024 roku
  • Drugie i trzecie miejsce zajęły wielkie koncerny

Amerykanie mają tendencję do robienia nietypowych podsumowań. To jest jedno z nich - tyczy się akcji przywoławczych dla samochodów. NHTSA, czyli organizacja zajmująca się bezpieczeństwem na drogach, spogląda zawsze na miniony rok i ocenia kto najbardziej zawiódł pod kątem jakości produktów. Tu niespodzianek nie ma - na pierwszym miejscu wciąż jest Tesla.

Marka Elona Muska wiedzie prym w kwestii przywołanych do serwisów samochodów. Nie jest jednak rekordzistą w kwestii liczby akcji serwisowych. Tutaj pałeczkę pierwszeństwa przejął inny gracz.

Tesla musiała ściągnąć do serwisów ponad 5 milionów samochodów, wyłącznie w USA

A pamiętajmy, że część akcji serwisowych tyczyła się samochodów na całym świecie. Tutaj dużą zaletą jest fakt, że Teslę można nazwać produktem SDV - czyli "software defined vehicle". Często większe lub mniejsze aktualizacje bezprzewodowe (tak zwane "over the air") wystarczały, aby poprawić pewne błędy.

Łącznie w USA Tesla zorganizowała 15 akcji przywoławczych, które objęły dokładnie 5 135 697 samochodów. Ta liczba robi wrażenie.

Tesla akcje serwisowe

Drugie miejsce zgarnął koncern Stellantis. Przywołali tylko nieco mniej samochodów, ale za to zorganizowali...

...dokładnie 78 akcji serwisowych (obejmujących 4 804 285 pojazdów), co jest rekordową liczbą. Niektóre tyczyły się niewielkich partii samochodów, liczących 100-150 aut. To właśnie jeden z powodów dla których Stellantis chce się przeorganizować, a w USA zaangażował do akcji emerytowanych weteranów koncernu, którzy mają postawić na nogi marki takie jak chociażby RAM.

Trzecie miejsce należy do Forda. 63 akcje serwisowe, nieco ponad 4,3 miliona samochodów

Ta marka doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że niezawodność nie jest jej mocną stroną. Jim Farley, szef tej firmy, chce to zmienić. Nowe sposoby kontroli jakości i większa dbałość o detale mają być tym, co przyniesie zmianę na lepsze.

Co ciekawe tuż za podium uplasowała się Honda

Japoński producent zorganizował 18 akcji serwisowych i ściągnął do siebie 3 794 113 samochodów. To zaskakująco wysoka liczba jak na proste i raczej dopracowane produkty. Największym problemem okazał się być wadliwy układ kierowniczy w aż 1,6 milionach egzemplarzy Civiców, HR-V i CR-V.