W niemieckim Friedbergu światła sygnalizacji przedstawiają tańczącego Elvisa

Tytuł ten może i brzmi zabawnie, aczkolwiek jest w stu procentach prawdziwy. W miejscowości Friedberg sygnalizacja dla pieszych oznaczona jest piktogramami tańczącego Elvisa.

Elvis Presley był bowiem związany przez pewien czas z tym miastem - stacjonował w położonym nieopodal Bad Nauheim wraz ze swoim oddziałem amerykańskiej armii pomiędzy październikiem 1958 a marcem 1960 roku. To właśnie tutaj poznał też swoją przyszłą żonę Priscillę. Nic więc dziwnego, że miasto postanowiło "odwdzięczyć się" w taki sposób. Jest to też nawiązanie do berlińskiego "Ampelmanna".

Prace nad tym projektem trwały dwa lata, a przygotowanie sygnalizacji kosztowało raptem 900 euro. Gdy świeci się zielone światło dla pieszych, Elvis tańczy, zaś na czerwonym "stoi" z mikrofonem na statywie.

Popieramy takie inicjatywy - koszt realizacji jest tutaj bardzo niski, zaś widok "Elvisa" na sygnalizatorze może poprawić nastrój.