Zmiany, których nikt nie zauważy. Opel rezygnuje z Adama, Karla i Cascady
PSA ma nowy plan na Opla - i nie ma w nim miejsca na modele, które raczej nie mogą pochwalić się dobrą sprzedażą.
Pod topór pójdą trzy modele - Adam, Karl i Cascada. Pamiętacie o nich w ogóle? Choć na rynku są od dawna, to jednak nigdy nie zyskały zbyt dużej popularności. Adam, ciekawy stylistycznie, krytykowany był za wysoką masę, niemałą cenę i przeciętne osiągi. Karl z kolei próbował walczyć w dolnej partii segmentu A, biorąc na celownik Volkswagena up'a! czy Skodę Citigo, lecz nigdy nie zyskał szerszej popularności. A Cascada? Cóż, o samochodzie, który waży tyle co czołg, a po zdjęciu dachu może służyć jako taran z pozycją dla strzelca, nie można powiedzieć zbyt wiele.
W zamian dostaniemy nowe modele
Gama Opla oczywiście się nie skurczy. Producent ogłosił premierę trzech nowych modeli: Corsy, Vivaro oraz następcy Mokki X. Jak to wygląda czasowo? Opel Corsa oraz Vivaro zadebiutują już w 2019 roku. Pierwszy wymieniony model będzie bazował na nowej platformie, która pojawi się także w następcy aktualnego Peugeota 208. Vivaro z kolei zerwie po latach z Renault - następne wcielenie tego modelu będzie bazowało na aktualnym Citroenie Jumpy/Spacetourer (czyli także na Peugeocie Expercie/Travellerze i Toyocie ProAce). Nowa Mokka X pojawi się z kolei dopiero w 2020 roku.
Zobacz także: Opel Grandland X - TEST
Opel oczywiście idzie także w elektryfikację gamy. Corsa będzie pierwszym w pełni elektrycznym modelem, zaś Grandland X zyska wersję plug-in hybrid. Poza tym pojawią się jeszcze dwa modele "na prąd", aczkolwiek Niemcy nie sprecyzowali o które auta chodzi. Wiadomo jednak, iż mowa o hybrydach typu plug-in. W 2024 roku Opel chce oferować elektryczne wersje każdego oferowanego modelu.