2020 SsangYong Korando. Przyjemne zaskoczenie
W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia nowego SsangYong Korando. Nowy SUV tej marki zapowiada się bardzo ciekawie i może być atrakcyjną propozycją na rynku.
Jak dobrze wiemy jednym z największych atutów SsangYonga jest atrakcyjna cena. Klienci coraz chętniej wybierają model Tivoli, zaś nowy Rexton okazał się być naprawdę solidną terenówką, wykorzystującą sprawdzoną ramę. Możliwości pociągowe tego modelu są doceniane przez wiele firm, które wymagają od auta możliwości ciągnięcia przyczepy o DMC wynoszącej 3,5 tony.
Nowy SsangYong Korando wpisuje się w kierunek nadany przez producenta, aczkolwiek wprowadza też nieco świeżości. Wizualnie model ten jest połączeniem pomysłów z Rextona i Tivoli. Widać to zwłaszcza z przodu i z tyłu oraz w linii bocznej, gdzie mocno zaakcentowano tylny błotnik.
Ciekawostką jest wnętrze, które zaprojektowano według filozofii Blaze Cockpit. Koreański producent postawił na dwa duże wyświetlacze. Pierwszy ma przekątną 9 cali i pełni rolę wirtualnych zegarów, zaś drugi ma 10,25 cala i jest głównym ekranem systemu multimedialnego. Poza tym znajdziemy tutaj nieco bardziej ekspresyjną stylistykę (np. pojawił się pociągnięty przez szerokość kokpitu nawiew), ambientowe oświetlenie oraz lepsze materiały wykończeniowe.
SsangYong nie pochwalił się jeszcze wymiarami auta, ale poznaliśmy pojemność bagażnika - ta wynosi 551 litrów w standardowym ustawieniu. Dzięki wysoko poprowadzonej linii tylnej części nadwozia kufer będzie można łatwo zapakować po sam sufit.
Nie znamy jeszcze silników w nowym SsangYongu Korando - te zostaną ogłoszone podczas targów w Genewie. Pewna jest natomiast obecność nowej jednostki 1.6 (diesel), generującej 116 KM. Poza tym znajdziemy zapewne mocniejszego diesla oraz silniki benzynowe.
Oficjalna premiera nowego SsangYonga Korando zaplanowana jest na 5 marca i odbędzie się podczas targów w Genewie.