60 lat minęło. MINI świętuje swoje urodziny wprowadzając limitowaną wersję
60 lat minęło jak jeden dzień? MINI to jeden z nielicznych samochodów, który przez ponad pół wieku produkowany jest bez żadnej przerwy.
Brytyjsko-niemiecka marka rozpoczęła celebrację z okazji swoich sześćdziesiątych urodzin. Na pierwszy ogień poszła oczywiście Wielka Brytania - to tutaj zadebiutuje nowa limitowana edycja. Wersja "60 Years Edition" wyróżnia się nie tylko unikalną stylistyką, ale także bardzo bogatym wyposażeniem. Z zewnątrz można ją rozpoznać po kolorze British Racing Green IV, który połączono z czarnymi detalami. Nie zabrakło też pasów poprowadzonych przez maskę oraz unikalnych 17-calowych felg aluminiowych.
W środku z kolei zagościła skórzana tapicerka w kolorze czekoladowym, którą skontrastowano z zielonymi obszyciami. Na fotelach wyszyto też urodzinowe emblematy, przypominające o "unikalnym" pochodzeniu modelu.
Limitowana wersja 60 Years Edition zyskała w zasadzie wszystko, co można "włożyć" do MINI. Auto seryjnie wyposażone jest w takie elementy jak system multimedialny z ekranem 8,8-cala (dotykowy), obsługujący Apple CarPlay, klimatyzację automatyczną, podgrzewane fotele, kamerę cofania oraz komplet systemów bezpieczeństwa. Pod maską wersji 60 Years Edition pojawiła się jednostka o mocy 192 KM (Cooper S). Spięto ją z nową, 7-biegową dwusprzęgłową skrzynią biegów.
Wersja 60 Years Edition będzie oferowana wyłącznie w Wielkiej Brytanii. Powstanie tylko 500 egzemplarzy. Cena? 30 000 funtów.