Alfa Romeo Giulia - Nareszcie!
Najbardziej oczekiwana premiera ostatnich lat. Miał być triumfalny powrót. Najpierw były jednak lata opóźnień, potem pokazano nagle wersję QV z potężnym 510-konnym silnikiem. I znów cisza i opóźnienia wersji cywilnej. Ale w końcu jest nieco więcej informacji i premiera "cywilnej Julii" w Genewie.
Wiele osób na to czekało. W dobie świata ekologicznego, w którym najwyższą wartością jest ilość asystentów, oszczędne silniki i niskie wyniki spalania, Alfa Romeo powraca do korzeni tylnonapędowym sedanem z idealnym rozkładem masy i mocnymi silnikami.
A przede wszystkim pełnym wdzięku. O ile wersja QV dla wielu okazała się przestylizowana, to miękkie, płynne linie zwykłej Giulii okazują się robić dużo większe wrażenie. Trzeba przyznać, że postarano się i samochód, choć nie jest sprawia wrażenia zbyt dużego (Włosi informują o najdłuższym rozstawie osi w klasie), wygląda bardzo zgrabnie, zwłaszcza w "prezentacyjnym" ciemnym niebieskim, na wieloszprychowych felgach. Sport i elegancja w pełnej krasie.
Podobnie jest we wnętrzu, które patrząc na zdjęcia, póki co, mogę uznać za najładniejsze w segmencie. Pozbawione przesady, z cienką, nawiązującą do klasyki kierownicą i konsolą skierowaną ku prowadzącemu oraz z króciutkim drążkiem zmiany biegów. Choć ciężko jest wybaczyć tyloletnie opóźnienia w projekcie, patrząc na to wnętrze, jest mi zdecydowanie mniej przykro.
A czym Alfa Romeo zamierza kusić poza wyglądem? No cóż, przede wszystkim, Giulia reklamowana jest hasłem "mechanika emocji". Brzmi pociągająco, a jak dołożymy do tego wspomniany tylny napęd, wrozkład masy 50:50 (wg informacji prasowych, niezależnie od wersji), wielowahaczowe zawieszenie na obu osiach (na tylnej z regulacją położenia koła w osi poziomej) i zaledwie 1374 kg w przypadku dużego diesla pod maską - możemy spodziewać się prawdziwej maszyny do jazdy. Producent chwali się najbardziej bezpośrednim układem kierowniczym w segmencie, a także zastosowaniem lekkich materiałów przy budowie podzespołów. Ciekawe jak odbije się to na trwałości, a przede wszystkim, cenie.
Na stoisku Alfy w Genewie stoi nie tylko przepotężna wersja QV, ale i trzy silniki, z którymi póki co będzie można kupić Giulię. Dwa z nich, to nowe jednostki wysokoprężne o pojemności 2.2 litra i mocach odpowiednio 150 i 180 KM oraz dwulitrowa Turbobenzina z systemem Multiair, o mocy 200 KM. Ta jednostka na początku dostępna będzie z ośmiobiegowym automatem, a diesle będzie można zamówić również z sześciobiegową przekładnią manualną. Biorąc pod uwagę niską masę sądzę, że każdy z nich będzie wystarczający, żeby Giulia nadawał się nie tylko do powolnego objeżdżania miasta ( 180-konny diesel ma przyspieszać do 100 km/h w poniżej 7 sekund). Najmocniejsza wersja QV będzie dysponowała V6 o pojemności 2.9 litra z turbodoładowaniem. Osoba sprawnie machająca lewarkiem sześciostopniowej przekładni będzie mogła pierwszą setkę zobaczyć po 3,9 sekundy, a maksymalnie pędzić 307 km/h - Alfa Romeo nie przewiduje elektronicznego ograniczenia prędkości
Sedan Alfy Romeo dostępny będzie w trzech bazowych wersjach wyposażenia, Giulia, Super i Quadrifoglio. Biorąc pod uwagę ich wyposażenie można uznać, że Alfa Romeo idzie w kierunku marek premium, gdzie bazowo dostajemy niezbyt dużo (Giulia ma automatyczną klimę oraz kilka aktywnych systemów bezpieczeństwa, ale zaledwie 16" felgi oraz halogenowe reflektory), jednak wszystko możemy sobie dokupić w pojedynczych opcjach oraz pakietach. Np. w pakiecie Lux dostaniemy wysokiej klasy skórzaną tapicerkę, elektryczną regulację foteli, wykończenie w naturalnym drewnie oraz chromie, a w pakiecie Sport - inną kierownicę, czy wykończenia aluminiowe. Lista opcji oraz dodatków będzie długa i obejmować w zasadzie większość rzeczy, które znamy w dzisiejszych samochodach, od ksenonowych reflektorów (dla "Giulia") po rozbudowany system audio Harman Kardon, adaptacyjne zawieszenie i wszelkiej maści asystentów.
Nie znamy jeszcze cen nowego modelu, jednak tych, którzy obawiają się, że samochód ukaże się w bliżej nieokreślonej przyszłości informujemy, że Alfa Romeo zacznie przyjmować zamówienia na Giulię już 15 kwietnia.