Alfa Romeo Giulia i Stelvio przeszły lifting. Sprawdzamy co się zmieniło

Alfa Romeo stwierdziła, że nadeszła pora na lifting czołowych modeli tej marki. Giulia i Stelvio zyskały wiele dyskretnych poprawek, dzięki którym będą bardziej konkurencyjne.

Choć Alfa Romeo Giulia i Stelvio są na rynku od zaledwie kilku lat, to jednak brakowało w nich kilku elementów zwiększających konkurencyjność tych modeli. Lifting wnosi tutaj sporo świeżości - i choć stylistyki w zasadzie nie tknięto, to jednak nowości pozytywnie wpływają na odbiór tych aut.

Przede wszystkim we wnętrzu zagościł nowy, 8,8-calowy ekran systemu multimedialnego. Oprogramowanie gruntownie odświeżono - pojawiły się tutaj indywidualnie ustawianie widgety, a grafika jest znacznie bardziej atrakcyjna. Szybszy procesor podnosi z kolei komfort obsługi - spotykane wcześniej chwilowe „zawieszenia” przejdą do lamusa.

W zestawie zegarów zagościł z kolei nowy, 7-calowy ekran komputera pokładowego. Tutaj także odświeżono grafikę i inaczej rozłożono wszelkie opcje menu, tak aby obsługa była wygodniejsza.

Znacznie lepsze materiały

Alfa Romeo zwróciła także uwagę na krytykowane elementy, takie jak materiały wykończeniowe. W kabinie pojawiło się znacznie więcej miękkich wysokogatunkowych plastików. Kontroler systemu multimedialnego dostał nowe pokrętło, a mechanizm który go obsługuje zdecydowanie dopracowano, zapewniając precyzyjniejsze sterowanie.

W Giulii pojawiły się większe uchwyty na kubki oraz półka na telefon wyposażona w indukcyjną ładowarkę. Obydwa modele dostały także nową kierownicę i zaprojektowany od podstaw wybierak skrzyni biegów. Według Włochów wykonano go z większą starannością i sprawia lepsze wrażenie od swojego poprzednika.

Silniki bez zmian, nowe kolory nadwozia i więcej elektroniki

Alfa Romeo podkreśla, że Giulia i Stelvio wyróżniają się teraz drugim poziomem autonomicznej jazdy. Oznacza to obecność aktywnego tempomatu z funkcją śledzenia/utrzymywania pasa ruchu oraz zatrzymywania i ruszania pojazdem.

I to by było na tyle, gdyż z zewnątrz w zasadzie nic nie tknięto. Wprawne oko zauważy jedynie nowe tylne lampy w Stelvio, zaś w obydwu autach zagoszczą nowe lakiery, w tym ciekawy złoty odcień. Pod maską oferowane są zaś te same silniki - benzynowe oferujące od 200 do 510 KM i diesle oddające kierowcy od 160 do 220 KM.