Alfa Romeo ma jutro pokazać coś nowego. 115 urodziny to dobry moment na rewolucję

Alfa Romeo zapowiedziała na jutro dużą konferencję. Tajemnicą pozostaje jednak jej tematyka. Mam kilka tropów w tej kwestii.

Tego typu zapowiedzi są bardzo enigmatyczne. Alfa Romeo ogłosiła, że 10 czerwca o 16:30 odbędzie się konferencja, podczas której przedstawi... coś. Włosi nie odkrywają kart i trzymają wszystkich w lekkim napięciu. Nie jest to jednak przypadek - ta firma jest teraz w dość specyficznej sytuacji i musi pokazać, że ma na siebie pomysł. Co więc zobaczymy już jutro?

Opcji jest wiele. Pierwsza z nich to Alfa Romeo Stelvio drugiej generacji

Włosi już od dłuższego czasu zapowiadają ten model. W sieci pojawiły się szkice patentowe, a marka wcześniej sama pokazała zdjęcia zamaskowanego egzemplarza. 10 czerwca ta firma obchodzić będzie swoje 115 urodziny, tak więc jest to dobry moment na odkrycie kart.

Prezentacja Stelvio może być kluczowa. Klienci i fani marki chcą wiedzieć, czy kierunek, który tutaj obrano, jest słuszny. Jednocześnie trzeba pokazać się konkurencji, dając im znać, że we Włoszech prace nad autami z segmentu premium nie stanęły w miejscu.

Alfa Romeo Stelvio 2026

Problemem jest fakt, że coraz częściej mówi się o opóźnieniu tego projektu. Oficjalnie nowe Stelvio miało wyjechać na drogi w 2025 roku. Teraz jednak źródła zbliżone do producenta twierdzą, że pierwszy kwartał 2026 roku jest dużo bardziej prawdopodobną datą. Takie przesunięcie może być dotkliwe i mało korzystne dla tej marki.

Drugi scenariusz to przedstawienie strategii na najbliższe lata - włącznie z zapowiedzią nadchodzących modeli

Póki co gama Alfy Romeo jest mocno poszatkowana. Mamy Juniora, który to powoli rozwija skrzydła. Jest Tonale, w którym pokładano ogromne nadzieje, ale sprzedaż wygląda gorzej, niż zakładano. Stelvio i Giulia powoli znikają z rynku, pozostawiając miejsce dla swoich następców.

Alfa Romeo może więc przestawić wizję gamy przyszłości, podając przy tym szczegółowe plany rozwoju. Na to czekają nie tylko inwestorzy grupy Stellantis, ale także dealerzy i fani tej marki.

Trzecią opcją jest powrót do motorsportu

Tutaj Alfa Romeo nie ma się chwilowo czym chwalić. Po rozwodzie z Sauberem w F1 nie udało się nawiązać porozumienia z Haasem. Finalnie więc ta włoska marka zniknęła ze świata sportów motorowych.

Alfa Romeo 33 Stradale

Gdzie może powrócić? Formuła E jest jedną z opcji, aczkolwiek raczej ta marka nie będzie szła w kierunku elektryfikacji. Już teraz Włosi wycofali się z planów całkowitego zelektryfikowania gamy modelowej. W grę wchodzi też kategoria GT3 w wyścigach długodystansowych (z autem zbudowanym na bazie 33 Stradale) lub debiut w najwyższej klasie LMH/LMDh. To jednak czyste spekulacje.

O wszystkim przekonamy się więc już jutro. Pozostaje liczyć na to, że ta konferencja nas nie rozczaruje.