Alfa Romeo Stelvio - Już w tym roku?

Czyżby w Alfa Romeo nastąpiło "zwolnienie blokady maszyny" i teraz nowe modele wysypią się jak kulki podczas losowania totolotka? Wygląda na to, że po wielu latach oczekiwań na choćby najmniejszą nowość z Mediolanu, w końcu doczekamy się powiększenia oferty. Zbliża się Stelvio.

Na Giulię czekaliśmy kilka ładnych lat, w czasie których słychać było głównie "w przyszłym roku", "przesunięta", "premiera odłożona w czasie" i tym podobne wymówki. Niektórzy wątpili nawet w to, czy się pojawi kiedykolwiek. Tymczasem pojawiła się, jest w salonach, a my czekamy na więcej. Wczoraj gruchnęła wieść, że Amerykanie podczas listopadowego show w Los Angeles, będą mogli zobaczyć gotowe Stelvio. Nie mówię tu oczywiście o włoskiej przełęczy - na tą trafi pewnie niewielu z obywateli z USA, ale najnowszego SUV-a od Alfy. Premiera późną jesienią, sprzedaż na początku przyszłego roku. Fantastyczna wiadomość.

Stelvio spyshot

To nie będzie "byle jaki" SUV. Nie ma tu miejsca na silniki 1.4 o mocy 125 KM. Stelvio bazuje na Giulii, więc domyślnie napęd ma na tylną oś, a bazowym silnikiem będzie 180-konny diesel 2.2. Poza tym: 200-konna benzyna i diesel, jeszcze dwie dwulitrowe "turbobenziny" (250 i 280 KM) oraz wersja QV z silnikiem 2.9 V6 o mocy ok. 500 KM. To oczywiście gdybanie, ale i najbardziej prawdopodobna wersja. Patrząc na jednostki napędowe, widać, że "celem" Włochów będzie Porsche Macan i Jaguar F-Pace.

Stelvio wnętrze

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ten samochód... jeszcze nie wyciekł. Mimo bliskiej premiery nie ma nawet teaserów ze strony firmy. Jednak przez cały rok jeździły zakamuflowane egzemplarze, więc jest szansa, że samochód pojawi się bardzo niedługo. Mamy nadzieję, że nie przeliczyliśmy się z tymi informacjami i faktycznie za dwa miesiące narodzi się kolejna Alfa.