Alpine A110 E-ternite. Ma otwarty dach, ale najważniejszy jest napęd. To przyszłość marki

Prototyp Alpine A110 E-ternite nie tylko kusi otwieranym dachem. Nazwa oraz układ napędowy zwiastują przyszłość francuskiej marki.

Już w zeszłym roku firma z Dieppe ogłosiła, że do końca dekady stanie się marką w pełni elektryczną. Na modele zaprojektowane od zera musimy jeszcze poczekać, póki co jednak dostaliśmy zwiastun. Czyli właśnie A110 E-ternite.

Alpine A110 E-ternite "ma w sobie" Megane E-Tech

Żeby była jasność, nazwa konceptu nawiązuje do wieczności, a nie do zakazanych materiałów budowlanych. Choć znajdą się tacy, co uznają, że w Alpine napęd elektryczny powinien być zakazany. Tu się nie wypowiem, choć jestem fanem "tego co jest".

Wracając do A110 E-ternite. Konstruktorom w lekką budę coupe udało się wpasować zmodyfikowany układ napędowy z Renault Megane E-Tech. O tym, że to dobry napęd, przekonacie się już niedługo w naszym teście.

Alpine A110 E-ternite

W Alpine został on nieco pozmieniany. Dla lepszego rozkładu masy, baterię podzielono na pół. Cztery moduły są z przodu auta, a cztery z tyłu. Silnik elektryczny jest mocniejszy niż w Megane, ale słabszy niż w benzynowym A110. E-ternite osiąga 242 KM, zamiast 252. Moment obrotowy też jest minimalnie mniejszy - 300 Nm zamiast 320 Nm. A110 E-ternite jest też oczywiście cięższy - o 298 kg. Waży 1378 kg. To trochę więcej niż inżynierowie zakładali - celem było 1320 kg.

Osiągi są identyczne. Jeśli chodzi o "elektryka" to na sprint do 100 km/h potrzebuje 4,5 sekundy - tyle samo co bazowe A110 i minimalnie wolniej niż A110 S oraz GT.

Kolejną ciekawostką jest wspomniany dach. Jest on zrobiony z przetworzonego włókna węglowego, a konstrukcja zdejmowanego panelu nie wpływa na sztywność nadwozia. Renault nie pochwaliło się jednak, gdzie można upchnąć zdjęty panel tej "pół-Targi". Ale wygląda dobrze - A110 jako pełna Targa byłoby genialne.

Alpine A110 E-ternite

Oprócz tego w prototypie A110 E-ternite pozostawiono tak wiele seryjnego Alpine, ile się dało. Pokuszono się też o minimalną zmianę wnętrza. Dokładniej rzecz biorąc, zastąpiono system multimedialny tabletem. Waszym własnym - byłoby można go sobie po prostu wpiąć w deskę rozdzielczą.

Poza tym samochód nie różni się od odmiany seryjnej. Bliżej będzie go można poznać podczas Grand Prix Francji. Tam samochód będzie miał debiut.