Audi A4 2.0 TFSI Quattro | Subiektywny Test Długodystansowy #3

Nasze długodystansowe Audi będzie musiało zmierzyć się z naprawdę "gorącym" przeciwnikiem. Zastanawialiście się, czy lepiej "wybrać bezpiecznie" i kupić niemiecką limuzynę, czy "zaszaleć" z Alfa Romeo Giulią Veloce? Proszę bardzo, oto oba samochody.

Od czego by tu w ogóle zacząć? To są teoretycznie tak różne samochody, a z drugiej strony - bardzo podobne. Oba mają benzynowe, doładowane silniki o zbliżonej mocy, napędy na cztery koła, zaawansowane automatyczne skrzynie biegów i świetne osiągi. Tylko Audi jest "po prostu benzynowym A4", a Giulia jest "tą sportową Veloce".

Oba samochody mają zbliżone wymiary i proporcje. Rozstaw osi jest identyczny, co do 1 mm (2 820 mm), podobnie zresztą jak masa wg dowodu rejestracyjnego (i "Włoszka" i "Niemiec" mają po 1 530 kg). Audi jest dłuższe o niecałe 10 cm, minimalnie niższe i węższe (różnice na poziomie 15 mm). We wnętrzu jednak nie widać tych różnic. Przynajmniej z przodu. Z tyłu w niemieckim sedanie jest nieco więcej miejsca, podobnie jak w bagażniku (mimo że w obu przypadkach producent deklaruje 480 litrów). Audi jest też praktyczniejsze, jeśli chodzi o wsiadanie z tyłu, czy możliwości przewozowe - choć również daleko mu do ideału (wąski otwór załadunkowy, szerokie nadkola ograniczają możliwości wsunięcia dłuższych pakunków przy złożeniu siedzeń).

Nie będę skupiał się na dokładnym porównywaniu obydwóch samochodów, zwłaszcza, że Audi jest gorzej wyposażone. Choć solidniej poskładane i z bardziej "spójnych" materiałów. Alfa nadrabia urodą, dużą ilością skóry oraz bardziej sportową pozycją za o wiele wygodniejszą kierownicą. Ta w Audi jest gigantyczna. Na plus "Niemca" - nieco bardziej intuicyjny, szybszy i wygodniejszy system inforozrywkowy z nawigacją i dostępem do sieci. Standardowe fotele w Audi, choć na szczęście nieco dłuższe niż w Alfie, sprawiają wrażenie nieco mniej trzymających w zakrętach - są bardzo szerokie i szczuplejsze osoby mogą mieć "problem". W Giulii z kolei fotele Veloce nie łączą się z "lepszą" skórą - te standardowe mają krótkie siedziska i nierewelacyjne trzymanie boczne. Jednak "na oko" standardowe miejsca z szybszej wersji robią dużo lepsze wrażenie.

Najważniejsze jest jednak - jak oba sedany jeżdżą. Poza tym, że są bardzo szybkie. Wiecie już, że "nasze" Audi jest minimalnie mocniejsze niż producent podaje, za to ma dużo momentu obrotowego "w bonusie". Dzięki temu przewaga Alfy nie jest aż tak znaczna. Niestety, nie udało nam się Giulii zabrać na hamownię oraz pomierzyć osiągów przy pomocy profesjonalnego sprzętu - zepsute przez innych dziennikarzy gniazdo 12V nie pozwoliło na podłączenie aparatury, zaś (tutaj ciekawostka) w całym aucie jest tylko jedno. Na papierze jednak, mimo dobrych wyników A4, "Włoszka" radzi sobie znacznie lepiej - 100 km/h osiąga w 5,2 sekundy, podczas gdy Audi potrzebuje 5,8 s. W warunkach rzeczywistych pomaga procedura startowa, której Alfa nie posiada - dzięki temu osiągi się zrównują, a Audi jest szybsze niż fabryka przewiduje, osiągając powtarzalne wyniki na poziomie 5,1-5,2 sekundy do 100 km/h (więcej napiszemy o tym w kolejnym odcinku).

Do pomiarów "elastyczności" zebraliśmy już oba samochody "obok siebie". Idą łeb w łeb. W kilku kolejnych przejazdach różnice były na poziomie pół samochodu w jedną lub w drugą stronę, w zależności od refleksu kierowców. Oba są niesamowicie szybkie - ciężko nazwać te osiągi przeciętnymi. Tak szybka praca skrzyń biegów i napędzanie samochodu do niedawna zarezerwowane były tylko dla naprawdę mocnych "zawodników" na rynku. To, co różni oba samochody, to odczucia podczas takich prób. Audi robi to wszystko w stylu "nie muszę, ale mogę". Alfa jakby cały czas "prosiła" o to, żeby ją cisnąć, dusić, wkręcać na obroty i "szaleć". A4 po prostu przyspiesza bardzo szybko, ale robi to z takimi samymi emocjami jak podczas niedzielnej przejażdżki do kościoła. Jest za to przy takich próbach, a także przy jeździe autostradą, dużo cichsze od włoskiego konkurenta. To powoduje też, że jeździ się nim przyjemniej powoli. Alfa jest nieco nerwowa, jakby ktoś ściągał jej cugle przed wypuszczeniem wszystkich 280 KM na wolność. Audi można się turlać i nie będzie mu to przeszkadzać. Można też "depnąć" mu na autostradzie i z równym spokojem będzie rozpędzać się do dowolnie zadanej prędkości.

Tak samo zresztą zachowują się podczas pokonywania zakrętów. Alfa jest do tego stworzona. Ma genialny układ kierowniczy, sztywniejsze zawieszenie, lepszy rozkład mas i wyważenie. Dzięki temu jest zwinna, prowadzi się lżej i z chirurgiczną precyzją. Jest neutralna z tendencjami do nadsterowności i sprawia wrażenie, jakby była samochodem o dwie klasy lżejszym. A4 z napędem quattro ma koszmarnie wielkie przełożenie układu kierowniczego (nasz egzemplarz nie jest wyposażony w opcjonalny, dynamiczny układ kierowniczy), które przekazuje dużo mniej informacji. Nie jest oczywiście całkiem bez czucia, ale w porównaniu z Alfą - nie istnieje. Sam samochód ma tendencje do typowej dla Quattro podsterowności, którą łatwo jednak zredukować. Jeśli nawierzchnia jest sucha, nie sposób za do sprowokować go do wyrzucenia tyłu na zewnątrz zakrętu. Alfa to lubi, choć nieodłączalne ESP nie pozwala na wiele szaleństw.

Alfa Romeo Giulia Veloce vs Audi A4 2.0 TFSI Quattro | fot. Maciej Lubczyński

Giulia Veloce jest zdecydowanie bardziej "sportowym" samochodem, stąd nie dziwi, że ma sztywniejsze zawieszenie i zapewnia mniej komfortu. Audi jednak trudno zarzucić, że jest miękkie - tu również (przy nieregulowanym zawieszeniu, jak w naszym egzemplarzu) postawiono na większą pewność kosztem wygody jazdy, ale nierówności wybiera wyraźnie lepiej. W przypadku tych dwóch egzemplarzy, to jeszcze zasługa kół - Alfa stoi na "dziewiętnastkach", podczas gdy A4 dysponuje kołami o średnicy felg 18".

Alfa Romeo Giulia Veloce Audi A4 2.0 TFSI Quattro
Silnik: 2.0 R4, Turbo, 16 zaw. 2.0 R4, Turbo, 16 zaw.
Skrzynia biegów: automatyczna, ośmiobiegowa automatyczna, siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa
Moc: 280 KM 252 KM (zmierzone 255 KM)
Moment obrotowy: 400 Nm 370 Nm (zmierzone 409 Nm)
Przyspieszenie do 100 km/h: 5,2 s 5,8 s (zmierzone 5,15 s)
Prędkość maksymalna: 240 km/h 250 km/h
Zużycie paliwa przy 100 km/h: 6,3 l/100 km 6,1 l/100 km
Zużycie paliwa przy 120 km/h: 7,8 l/100 km 7,3 l/100 km
Zużycie paliwa przy 140 km/h: 9,4 l/100 km 8,4 l/100 km
Zużycie paliwa w mieście: 13,8 l/100 km 13,2 l/100 km

Jeśli chodzi o koszty, to Alfa, poza tradycyjnie wyższą utratą wartości, jest również nieco mniej oszczędna (patrz: tabela wyżej). Nie jest też tańsza. Fakt, jest nieco lepiej wyposażona (chociażby szpera), ale doposażone do poziomu Giulii A4 kosztuje 261 060 zł, podczas gdy włoski sedan ze zdjęć jest niemal 8 000 zł droższy.

W przypadku Audi producent oferuje w standardzie 3-letnią gwarancję z limitem 90 tys. km (2 lata bez limitu). W przypadku Alfy mamy tylko dwuletnią gwarancję - wydłużenie jej do 3 lat/90 tys. km kosztuje dodatkowe 2 989,99 zł. W przypadku niemieckiego producenta, jeśli wybierzemy finansowanie producenta (jakiekolwiek) otrzymamy w standardzie pakiet przeglądów (3 lata/90 tys. km) - poza finansowaniem to 4 922 zł. Dokupienie takiego pakietu do Giulii będzie nas kosztować 8 390 zł.

Podsumowanie

Warto w ogóle zestawiać te dwa samochody? Oczywiście. Audi okazuje się o tyle szybsze, że może nawiązać walkę z Alfą. Przynajmniej do pierwszego zakrętu, bo "podwoziowo" Włosi wykonali kawał genialnej roboty. Czyżby więc Alfa była lepsza? Jeśli szukacie samochodu wyłącznie do sportowej jazdy - tak. Jeśli szukacie samochodu uniwersalnego, który nie zapewni Wam emocji, a jedynie wysoką wydajność, a przy tym będzie nieco bardziej praktyczny, komfortowy i lepiej wykonany, Audi okaże się lepszym wyborem. Dlatego nie podejmuję się wskazać zwycięzcy tego porównania. To podobne konstrukcyjnie samochody, które są zupełnie inne.