Audi E-Tron GT z okazji końca lata debiutuje w wersji Ice Race Edition. Możesz czuć się jak w prototypie
Koniec upalnego lata to doskonały moment, aby wypuścić wersję o nazwie Ice Race. A taki wariant debiutuje właśnie w gamie Audi E-Tron GT. Niemiecka marka stworzy tylko 99 intrygująco wyglądających aut, nawiązujących malowaniem do prototypów marki.
Koncepcja tej wersji jest zaskakująca. W Ingolstadt postawiono na kombinację malowania stosowanego w wielu prototypach z unikalnym odcieniem fioletowego lakieru. To wszystko okraszono nazwą Ice Race, co jest nawiązaniem do konceptu z marca tego roku. Teraz trafi on do sprzedaży w ściśle limitowanej liczbie egzemplarzy. Czym wyróżnia się ta wersja Audi E-Tron GT?
To Audi E-Tron GT będzie rzadkim widokiem. Na drogi wyjedzie 99 takich samochodów
Na dobrą sprawę mamy do czynienia z klasycznym E-Tronem GT, jedynie w nietypowym malowaniu. Bazą jest tutaj lakier Florett silver metallic, który oklejono specjalną folią. Ta ma kilka warstw w niektórych miejscach, co tworzy różne odcienie szarości, tworzące efekt trójwymiarowy.
Jest to ponoć nawiązanie do kryształów śniegu. Początek września po upalnym lecie zdaje się być naprawdę dobrze dobranym momentem do pokazania takiego samochodu. Te szarości i srebrzystości przełamano fioletowymi akcentami, które znajdziemy z przodu i z tyłu.
Limitowane Audi E-Tron GT stoi na 21-calowych felgach pomalowanych na czarno. Całość wygląda więc jak typowy prototyp marki, który dopiero szykuje się do wyjazdu na drogi. Chociażby nowe Audi Q6 E-Tron korzysta z podobnego malowania.
W kabinie znajdziemy czarno-srebrną tapicerkę skórzaną, czarne akcenty na desce rozdzielczej i nowe dywaniki z logo Audi Sport. W podświetleniu ambientowym zastosowano z kolei fioletowy odcień, nawiązujący do kolorystyki na nadwoziu. Nie zabrakło tutaj także tabliczki z numerem egzemplarza - ta ukryta jest obok ekranu systemu multimedialnego.
Zasadniczo to są wszystkie zmiany. Pod spodem kryje się absolutnie seryjny E-Tron GT
Niemcy nie postawili tutaj na większą moc, ani też nie dodali żadnych smaczków wpływających na właściwości jezdne. Nie jest to najwolniejszy, ani też kiepsko jeżdżący samochód. Wręcz przeciwnie, E-Tron GT zaskakuje swoimi możliwościami i zgrabnie ukrywa masę auta elektrycznego.
Można tutaj poczuć jednak pewien niedosyt - przy 99 egzemplarzach Audi mogło nieco bardziej postarać się ze stworzeniem "unikalnego" charakteru dla tej krótkiej serii.
Ceny oraz dostępność nie są jeszcze znane. Chętnych raczej nie będzie zbyt wielu, tak więc zdobycie jednego z 99 egzemplarzy nie powinno stanowić wyzwania.