Audi Prologue Avant - Tak wygląda przyszłość
W ubiegłym roku, na salonie samochodowym w Los Angeles, Audi zaprezentowało koncept będący zapowiedzią przyszłego kierunku marki. Zgrabne coupe wzbudziło duże zainteresowanie. W Genewie zobaczymy za to wersję kombi.
Złośliwi zapewne stwierdzą, że Audi Prologue Avant wygląda tak, jak każde inne auto producenta z Ingolstadt. Nie sposób jednak odmówić temu projektowi prezencji. Ostre krawędzie, olbrzymi grill, 22-calowe felgi i reflektory Matrix LED rzucają się w oczy. Samochód ma 5110 milimetrów długości i prawie dwa metry szerokości.
Koncept oferuje miejsce tylko dla czterech osób, ale za to wnętrze jest prawdziwym pokazem możliwości Audi. Kierowca, zamiast na tradycyjną tablicę rozdzielczą, spogląda na wirtualny kokpit. Ustawienia klimatyzacji dostępne są na wygiętym ekranie wykonanym w technologii OLED. Ponadto pasażerowie z tyłu mają do dyspozycji dwa tablety, których można używać poza autem. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość przypisania ustawień foteli i temperatury do danego smartphone'a, którego, przy okazji, naładujemy bezprzewodowo po umieszczeniu go w specjalnym slocie.
Ale koncept Audi to nie tylko zabawka dla fanów gadżetów. Pod maską mamy trzylitrowe TDI wspomagane silnikiem elektrycznym. Łączna moc to 455 koni mechanicznych i 750 niutonometrów. Układ napędowy znany jest już z modelu Q7 e-tron, który jeszcze w tym roku zawita do salonów. Samochód rozpędza się do "setki" w 5,1 sekundy, a prędkość ograniczono elektronicznie do 250 kilometrów na godzinę.
Największym zaskoczeniem jest jednak deklarowane spalanie - 1,6 litra oleju napędowego na sto kilometrów. To przede wszystkim zasługa baterii o pojemności 14,1 kWh, które pozwolą na przejechanie 54 kilometrów w trybie elektrycznym. Ekolodzy będą zadowoleni.