Audi szykuje kolejny supersamochód. Nie będzie jednak tak porywający jak R8
W dobie wszechobecnej walki o niską emisję CO2 Audi R8 zdaje się być prawdziwym dinozaurem. Nas to cieszy, ale Niemcy mają już swoje plany na przyszłość tego modelu.
A w zasadzie na stworzenie nowego supersamochodu, który jak zapewne się domyślacie nie będzie korzystał z jednostki V10. Ba, zapomnieć możemy o silniku spalinowym, bowiem Audi chce rozwijać gamę E-Tron. Jej topowym modelem ma być następca R8, czyli elektryczny supersamochód. Jak donosi Car Magazine, R8 zostanie zastąpiony samochodem o roboczej nazwie E-Tron GTR. Sercem tego auta mają być trzy elektryczne silniki, które zapewnią rewelacyjne osiągi i świetne właściwości jezdne.
Ze skutecznością samochodów elektrycznych trudno jest się kłócić, aczkolwiek jednym z najważniejszych aspektów poza właściwościami jezdnymi są tutaj walory dźwiękowe. A tych w Audi nie będzie - a przynajmniej nie w stopniu, który kojarzymy z R8. Nowe samochody na prąd będą musiały wydawać specjalny dźwięk, który pozwoli na wcześniejsze rozpoznanie auta przez osoby niewidome i ogóle wpłynie na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa.
Na szczęście przez Audi R8 jest jeszcze nieco życia - zgodnie z zapowiedziami Audi elektryczny następca pojawi się nie wcześniej niż w 2022 roku. Jeśli macie więc chęci na szybkie auto z cudownie śpiewającą wolnossącą V10-ką, to biegnijcie do salonów nim będzie zbyt późno.