BMW 220i Active Tourer - TEST. Minivan po bawarsku

Gdy ogromna większość producentów wycofuje minivany z oferty, BMW robi coś nietypowego. Zapraszam na test nowiutkiego BMW 220i Active Tourer.

Pamiętacie wieści z ostatnich tygodni? Citroen wycofuje model C4 Spacetourer, Renault żegna Scenica. Pojawiają się plotki, że Mercedes, największy konkurent BMW, zakończy rozwój Klasy B. I wszyscy zamiast minivanów chcą produkować SUV-y. Ale nie Bawarczycy. Ci postawili na kolejną generację Serii 2 Active Tourer. A przed Wami staje BMW 220i Active Tourer, czyli wersja stanowiąca "złoty środek" w gamie.

BMW 220i Active Tourer TEST

BMW 220i Active Tourer - TEST. Samochód bardzo kompaktowy

Pod względem rozmiarów BMW 220i Active Tourer plasuje się w klasie aut kompaktowych. Niespełna 440 centymetrów długości i rozstaw osi o długości 267 centymetrów ułatwiają manewrowanie w mieście i zwiększają komfort użytkowania tego auta na zatłoczonych ulicach.

Wnętrze jest natomiast całkiem obszerne i nawet wysocy pasażerowie bez problemu zajmą miejsce. Również na tylnej kanapie, ale pod warunkiem, że usiądą tam dwie osoby. Środkowe miejsce trzeba traktować stricte awaryjnie.

Najnowszy bawarski minivan nawet nie próbuje udawać auta pięcio-osobowego. Nie mamy ani trzech niezależnych miejsc, ani trzech mocowań ISOFIX. A resztki nadziei zabija tunel środkowy. Nie, o dziwo jest on niewielki. Ale tam, gdzie pasażer środkowego miejsca trzymałby stopy, umieszczona jest niewielka skrytka.

Wnętrze miło zaskakuje

Design wnętrza jest inny niż w pozostałej gamie BMW. Jednak największą zmianą jest pozbawienie Serii 2 Active Tourer pokrętła systemu iDrive. Jeżeli przyzwyczailiście się do niego, to tu się zawiedziecie.

BMW 220i Active Tourer TEST

Obsługa systemu multimedialnego jest wyłącznie dotykowa. Nie dość, że wymaga to oderwania wzroku od jezdni na dłużej, to jeszcze, w moim przypadku, musiałem odrywać plecy od oparcia. Ani to wygodne, ani bezpieczne.

Z tych samych powodów nie przekonuje mnie nowa wersja multimediów. Obecnie w menu mamy ogromną wręcz ilość ikonek oraz aplikacji. I nawet pozornie proste czynności wymagają skupienia uwagi na ekranie.

Do gustu przypadł mi natomiast mi się natomiast wykorzystanie i funkcjonalność przestrzeni między fotelami. Podłokietnik jest podwieszony a pod nim znajduje się ogromna skrytka na drobiazgi. Absolutnie genialnie rozwiązano ładowarkę indukcyjną na telefon. Nie dość, że jest ona bardzo duża i pomieści nawet największy smartfon, to posiada specjalną klapkę. Po umiejscowieniu telefonu i jej domknięciu przytrzymuje ona urządzenie w jednym miejscu.

Bagażnik w tym modelu mieści się w średniej dla tego segmentu. 415 litrów nie jest wybitnym wynikiem, ale kufer można upakować "w górę". Dzięki temu kilka większych walizek i toreb wejdzie tutaj bez problemu.

Pakiet M Sport nie ma tutaj sensu

Pewnych rzeczy w obecnych czasach nie rozumiem. Na przykład sensu montowania utwardzonego, obniżonego o 15 milimetrów zawieszenia do minivana. A właśnie takie jest standardem dla „pakietu sportowego M”. W dodatku kontrastuje z relatywnie niewielkimi felgami i "średnim" silnikiem.

BMW 220i Active Tourer TEST

Pomijając ideologię, faktem jest, że w tej wersji BMW resoruje sztywno. Resztki komfortu ratuje wysoki profil opon. Jednak mimo tego, krótkie, poprzeczne nierówności są mocno przenoszone do kabiny, a następnie na kręgosłupy kierowcy i pasażerów.

Rekompensatą tych niedogodności będą naprawdę dobre właściwości jezdne. Szybkie pokonywanie zakrętów stanowi przyjemność. Karoseria nie wychyla się za bardzo na boki a układ kierowniczy daje niezłe informacje zwrotne z przednich kół. To duża zmiana względem poprzedniej generacji, która pod tym kątem mocno rozczarowywała.

BMW 220i Active Tourer - TEST. Układ napędowy to całkowita nowość

Pod oznaczeniem 220i kryje się jednostka o pojemności półtora litra. Ma ona raptem trzy cylindry, o czym ogromna większość ludzi dowie się tylko przeglądając dane techniczne. Mały odsetek kierowców rozpozna dźwięk trzech cylindrów na wysokich obrotach.

Niewielką pojemność wspiera oczywiście turbosprężarka i system miękkiej hybrydy. Finalnie do dyspozycji mamy 170 KM co pozwala rozpędzić się do pierwszej setki w nieco ponad 8 sekund.

Ważniejsza jest jednak elastyczność. Maksymalny moment obrotowy wynoszący 280 Nm, dostępny już od 1500 obrotów, pozwala korzystać z dolnych partii obrotomierza.

BMW 220i Active Tourer TEST

Niestety - za udanym silnikiem nie nadąża skrzynia biegów. Zastosowano przekładnie dwusprzęgłową o ośmiu biegach. Brzmi dobrze? Szkoda, że w praktyce ma ona okrutną wręcz zwłokę w działaniu. Po mocniejszym wciśnięciu gazu można spokojnie wyjść, zamówić dużą latte, poczekać aż barista zrobi zgrabne serduszko z mleka, upić łyk i wrócić do samochodu. Właśnie wtedy coś się zacznie dziać. I nie ma znaczenia, czy chcemy ruszyć z miejsca czy szybciej przyśpieszyć.

Zużycie paliwa miło zaskakuje!

Na szczęście braki w dynamice BMW 220i Active Tourer rekompensuje pod dystrybutorem. Nie dość, że sam silnik jest ekonomiczny, to bardzo dobrze działa układ miękkiej hybrydy. Bardzo często (oraz płynnie) przełącza samochód w tryb żeglowania. Wynikiem będzie spalanie poniżej 7 litrów podczas całego testu.

Przy stałych prędkościach zużycie paliwa też będzie doskonałe i zawstydzi niejednego diesla.

przy 100 km/h: 4,3 l/100 km
przy 120 km/h: 5,6 l/100 km
przy 140 km/h: 7,1 l/100 km
w mieście: 6,5-7,5 l/100 km

Przy takich wartościach nikomu nie będzie przeszkadzać fakt, że do baku da się wlać tylko 45 litrów bezołowiówki.

Wyciszenie także imponuje

Trzeba je zdecydowanie pochwalić. Biorąc pod uwagę segment, do jakiego należy BMW 220i Active Tourer, jest ono doskonałe. Dźwięk silnika, zawieszenia czy powietrza opływającego karoserię jest bardzo dobrze wytłumiony. Oznacza to większy komfort podróżowania, zwłaszcza na długich dystansach.

Ceny są wysokie, ale akceptowalne

BMW Serii 2 Active Tourer kosztuje co najmniej 142 000 złotych. Testowany wariant 220i wyceniono zaś na nieco ponad 200 tysięcy. Porównywalna Klasa B ze stajni Mercedesa kosztuje podobnie, jednak jest nieco starszą konstrukcją.

Podsumowanie

BMW 220i Active Tourer jest niezłym samochodem. Mało pali, ma niezłą dynamikę i wyciszenie. Widać, że poprzednia generacja dała marce dużo doświadczenia. Szkoda tylko, że samochód ten jednocześnie posiada bardzo mało cech typowych dla minivanów - tych, które są ich największymi zaletami.

Zalety
  • wyciszenie kabiny
  • zużycie paliwa
  • dynamika (pomijając reakcję skrzyni biegów)
  • wystarczająco przestronne wnętrze
Wady
  • brak miejsca dla piątego pasażera
  • zbyt twarde zawieszenie
  • zwłoka w działaniu skrzyni biegów