To już jest koniec. Citroen Grand C4 SpaceTourer odchodzi na emeryturę.

To, że Citroen Grand C4 SpaceTourer przeżył 9 lat na rynku to sukces. To ostatni rok, kiedy możemy go kupić. To jeden z ostatnich minivanów w Europie.

SUV-y, SUV-y, miejskie SUV-y, crossovery, duże SUV-y, cokolwiek. Wszystkie te segmenty biją rekordy sprzedaży, powoli wycinając z gam producentów inne modele. Od 9 lat świetnym przykładem minivana o wysokim komforcie i olbrzymiej praktyczności był Citroen Grand C4 SpaceTourer. A wcześniej Grand C4 Picasso. Ciekawy wizualnie, bardzo praktyczny i idealny dla dużych rodzin Citroen zbierał pozytywne recenzje. Ale i on został zjedzony przez SUV-y. To nie jest tylko koniec Citroena, to zbliżający się koniec vanów w Europie.

Grand C4 SpaceTourer jeszcze tylko do połowy roku

Citroen zamierza zakończyć produkcję swojego vana jeszcze tylko w tym roku. W Vigo, w Hiszpanii, gdzie powstaje, ostatnia sztuka zjedzie z taśmy w lipcu 2022 roku. A to oznacza, że... już go nie możecie kupić, bo lista jest zamknięta. Sprzedano wszystko. Dla Citroena to 30 lat i 4,5 miliona sprzedanych minivanów. Był Evasion, Xsara Picasso, C8, C3 Picasso i C4 Picasso. Ten sam, przemianowany na SpaceTourera, przeżył krócej jako krótka wersja naszego "bohatera". Produkcję ucięto 2 lata temu.

C4 SpaceTourer Kiedyś to było!

Oczywiście, Citroen twierdzi, że ma zastępstwo. Możemy więc wybrać C5 Aircrossa (SUV), C5 X (liftback typu crossover), albo e-Berlingo i e-Spacetourera, jeśli potrzebujemy vana, którym nigdzie nie da się dojechać. Trudno uznać to za godne następstwo.

Co możemy wybrać, jeśli nie możemy wybrać Citroena? Coraz mniej i pewnie niedługo będzie to "nic".

Minivany oferują jeszcze Renault oraz Volkswagen. Scenic i Grand Scenic mają 6 lat i prawdopodobnie nie doczekają się następcy - od tego jest nowy Austral (oczywiście SUV). Niemcy pozwalają wybrać spośród dwóch modeli. Jednym jest Touran. Już udowadnialiśmy, o ile jest bardziej sensowny od Tiguana, ale klienci twierdzą inaczej. Do tego Touran ma już 7 lat i pewnie nie dalej jak za rok zostanie wycięty z gamy. Zastąpi go mentalnie pewnie ID.Buzz, sporo droższy i elektryczny. Jest jeszcze Multivan, ale to inna liga cenowa i rozmiarowa. Za to, w przeciwieństwie do koncernu PSA, z możliwością zasilania silnikiem spalinowym, a nawet dieslem! S-Max z oferty Forda jest już wyłącznie pięciomiejscowy, więc trudno go liczyć.