BMW i Vision Dee to "Digital Emotion Experience". Jak Wam się podoba?
Dee oficjalnie się ujawniła - a w zasadzie "ujawniło". To BMW i Vision Dee, czyli zapowiedź "auta przyszłości" na nowej platformie Neue Klasse Platform.
Akcja promocyjna tego studyjnego samochodu rozpoczęła się już na początku grudnia. Wówczas niejaka "Dee" przejęła konto marki na Instagramie. Początkowo wszyscy myśleliśmy, że jest to klasyczne włamanie. Już po chwili okazało się jednak, że marka z Monachium starannie przygotowała całą akcję, aby wypromować BMW i Vision Dee. A jego nazwa rozwoja się jako "Digital Emotion Experience".
Ten samochód pokazuje nowe znaczenie słowa "minimalizm"
W 2021 roku, podczas targów w Monachium, BMW pokazało model i Vision Circular. Była to zapowiedź auta, które w przyszłości niejako zastąpi BMW i3.
Dee idzie w ślady i Circulara i wykorzystuje szereg koncepcji wizualnych, które zadebiutowały w tamtym projekcie. Tyczy się to stylistyki pasa przedniego i tylnego. Jednocześnie zaczerpnięto tutaj garściami z klasycznych modeli marki, co jest wielkim plusem. i Vision Dee stanowi wyjątkowo miłą odmianę po takich autach jak XM czy Seria 7.
Minimalizm jest tutaj widoczny na każdym kroku. Lusterka? Niepotrzebne. Felgi o ciekawym wzorze? Zepsują wygląd auta, lepiej postawić na pełne obudowy kół. Odważny lakier? Nic z tych rzeczy. Ach, nie zapomniano też o załamaniu Hoffmeistera.
BMW i Vision Dee łączy się też ze słowem "phygital"
Próbowałem przetłumaczyć to określenie na nasz język i znalazłem tylko jedno adekwatne określenie - ficrowy, czyli fizyczny i cyfrowy. Tak więc cały kokpit jest właśnie ficrowy. Za pomocą dotykowych paneli sterujemy tutaj wielkim ekranem, którym jest przednia szyba. Skomplikowane?
To dopiero rozgrzewka. Dee jest też cyfrowym asystentem, który może dyskutować z kierowcą i sugerować mu pewne rzeczy. Kluczowe jest jednak tutaj dbanie o bezpieczeństwo podróżnych - a tym Dee także ma się zajmować.
Wszyscy czekamy natomiast na platformę Neue Klasse
To będzie największa rewolucja w gamie elektrycznych BMW. Dlaczego? Otóż nowa konstrukcja nie tylko opracowana jest od podstaw z myślą o elektrykach, ale przede wszystkim korzysta z najnowocześniejszych akumulatorów. Te zapewniają o 20% większą gęstość, co przekłada się na o 30% większy zasięg i... 30% szybsze ładowanie.
Zasięg w topowych modelach nie przekroczy 1000 kilometrów, gdyż według BMW nie ma to większego sensu. Pewne jest natomiast to, że Dee stanie się częścią nowych aut marki. Już w 2025 roku zaawansowany HUD pojawi się w nowych modelach, a szereg rozwiązań z tego prototypu będziemy konsekwentnie znajdować w BMW przyszłości.