BMW M4 i BMW M4 GT3 na ostatnich zapowiedziach przed premierą - bez maskowania

To już ostatnia prosta przed premierą BMW M4, a także przed wprowadzeniem M4 GT3 do świata wyścigów. Z tej okazji dostaliśmy sesję "zamaskowanych" aut.

BMW M4 mieliśmy już okazję poniekąd zobaczyć na szpiegowskich zdjęciach, ale oficjalnie przecież jeszcze nic nie wiemy. Dlatego BMW M Grand Prix of Styria było okazją, aby monachijscy oficjele pokazali nieco zamaskowany model, a przy okazji również jego nadchodzącą wyczynową odmianę.

BMW M4

Maskowanie M4 nie jest jakieś spektakularne. Tak naprawdę nic nie jest zamaskowane, tylko położono folię z wzorem, który ma utrudniać patrzenie. Sprawny użytkownik Photoshopa powinien sobie poradzić ze zmianą koloru na jednolity. Widać więc olbrzymie nerki, rozbudowany tylny zderzak z poczwórnymi końcówkami wydechu i dyfuzorem, malutki spoilerek na tylnej klapie oraz poszerzenia nadwozia względem M440i.

Oczywiście dużo bardziej spektakularnie prezentuje się BMW M4 GT3. Tutaj wielkie nerki zmieniły się w coś jeszcze innego - gigantyczne wloty z pojedynczą, grubą poprzeczką. Ekstremalne poszerzenia, duże skrzydło na klapie, dodatkowe wloty - to już niedługo będzie działać na torach wyścigowych. Nie wiemy jednak w jakiej specyfikacji.

A na drogach otrzymamy samochód z trzylitrowym silnikiem R6. W wersji standardowej będzie miał 480 KM, w odmianie Competition - 510 KM. Standardem będzie o dziwo przekładnia manualna - w słabszej wersji. Competition wyjedzie z salonu z ośmiobiegową skrzynią M. Kierowca będzie też miał wybór między napędem na tylną oś, lub systemem xDrive.

BMW M4 zostanie oficjalnie zaprezentowane we wrześniu. BMW M4 GT3 pojawi się w niektórych wyścigach w przyszłym sezonie, a w pełni poznamy jego możliwości w 2022 roku.