Oto nowe BMW Serii 2 w pełnej krasie. Co o nim sądzicie?

Przedpremierowo, jeszcze gorące - BMW Serii 2. Nowy model "wyciekł" do sieci na 4 dni przed oficjalnym debiutem. Co o nim sądzicie?

BMW Serii 2 powraca. Spokojnie, to będzie auto, które raczej Was nie zawiedzie. Ma napęd na tylną oś, pod maską znajdą się 6-cylindrowe silniki, a właściwości jezdne mają być wzorowe. Wszystko to upakowano w nadwozie, którego wygląd jest zaskakujący, ale i bardzo ciekawy.

A więc to jest nowe BMW Serii 2

Bardzo proszę, pierwsze zdjęcie wyciekło do sieci dzięki portalowi Bimmerpost.

BMW Serii 2 BMW Serii 2 2022

Czemu mamy pewność, że to faktyczne zdjęcie promocyjne, a nie render? Po pierwsze - nowa "dwójka" wyciekła tak naprawdę już ponad rok temu. Wtedy też w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia tego auta z odkrytym frontem i tyłem, wykonane najprawdopodobniej gdzieś w czeluściach centrum rozwojowego marki. Tu w ramach ciekawostki informacja: gotowy projekt auta jest "mrożony" nawet 4 lata przed rynkowym debiutem. Tym samym w budynkach wielu marek już teraz stoją sobie w pełni gotowe auta, które w salonach zobaczymy na przykład za dwa lata.

Kolejną rzeczą, która podpowiada nam, że to "faktyczne" BMW Serii 2, jest lakier. Dokładnie w takim fioletowym odcieniu jeździł jeden z lekko zamaskowanych egzemplarzy testowych. Zdjęcie znajdziecie tutaj.

Co wiemy o tym aucie?

Póki co jedynie podstawowe informacje. "Dwójka" powstała na skróconej platformie BMW Serii 3. Stylistyka nowego modelu jest bardzo świeża, ale wykorzystuje też elementy z jedynki. Chodzi przede wszystkim o kokpit, który przeszczepiony będzie 1:1 z kompaktowego modelu.

Pod maską nowego BMW Serii 2 póki co pojawią się trzy silniki: 220i, 230i i M240i. Pierwszy z nich będzie bazową propozycją dla najmniej wymagających osób. Wersje 230i i M240i zapewnią już świetne osiągi i sportowe wrażenia z jazdy. W szczególności dobrze zapowiada się ta ostatnia, gdyż tutaj dostaniemy sześć cylindrów w rzędzie i ponad 340 KM. Można śmiało powiedzieć, że "dwójka" będzie więc nieco praktyczniejszym konkurentem dla... Supry.

W drodze są także dwa kolejne warianty: M2 i elektryczne M2. Tak, to nie błąd - najprawdopodobniej bazując na tym aucie powstanie pierwszy elektryk z pełnoprawnej gamy M. Mówi się o mocy sięgającej 1000 KM i o napędzie na cztery koła. Brzmi ciekawie? Na premierę jeszcze chwilę poczekamy, ale bez wątpienia będzie to coś fascynującego.