BMW Serii 8 przeszło lifting "bez liftingu". Przyszłość tego auta (i Serii 4) wisi na włosku

BMW Serii 8 debiutuje w odświeżonym wydaniu - ale wyciągnijcie lupy i dokładnie się przyglądajcie, gdyż zmian nie widać gołym okiem.

Czasami najlepsze liftingi to te, które nie zmieniają zbyt wiele. Choć BMW większość swoich aut modyfikuje ostatnio w dość radykalny sposób, to jednak BMW Serii 8 ominęła ta przyjemność. Nowy wariant zyskał tylko kilka dyskretnych modyfikacji, które go unowocześniają. Czy to wystarczy?

BMW Serii 8 2022 - co się zmieniło?

Z zewnątrz? Prawie nic. BMW odświeżyło delikatnie wygląd zderzaków i dodało podświetlane przednie nerki. Nie wiem, czy jest to najbardziej niezbędna nowość, aczkolwiek fani efektownego wyglądu na pewno się ucieszą. Niemiecka marka zajęła się także kosmetyką tylnego zderzaka - bardzo dyskretną, ale udaną.

BMW Serii 8 2022

Wersja po liftingu wyróżnia się także dostępnością nowych kolorów. Lakiery Skyscraper Grey, San Remo Green, Portimao Blue, BMW Individual Frozen Tanzanite Blue i Frozen Pure Grey dołączają do oferty wraz z dwoma nowymi wzorami felg.

Wariant M850i xDrive standardowo będzie oferowany z lusterkami z modelu M8. Do tego na topowej-zwykłej wersji znajdzie się też oryginalne logo BMW Motorsport.

W kabinie największą i jednocześnie jedyną nowością jest 12,3 calowy ekran systemu multimedialnego Live Cockpit Professional.

BMW Serii 8 2022 - analogiczne zmiany zaszły w modelu M8

Tutaj zewnętrza stylistyka zmieniła się w jeszcze mniejszym stopniu. Jak widać klienci marki są zadowoleni z obecnego wyglądu tego auta. Warto jednak zauważyć, że Seria 8 nie cieszy się wielką popularnością.

Na przykład według europejskich statystyk sprzedaży, w grudniu sprzedano niemal 13-krotnie mniej Serii 8 niż Porsche 911.

BMW Serii 8 2022

Co ciekawe przyszłość BMW Serii 8 jest bardzo niepewna

Według informacji płynących z centrali BMW, w 2026 roku Seria 4 i Seria 8 mogą połączyć się w jedno auto. Wszystko wskazuje na to, że eksperyment zmiany nazwy nie był udany. Za 4 lata najprawdopodobniej Seria 6 powróci na rynek, jako mieszanka Serii 4 i Serii 8.

Tymczasem pod najwyższym w gronie BMW numerem ukryje się model 8 Gran Coupe, będący dynamiczniej stylizowaną Serią 7, czyli prawdziwie luksusowym samochodem. Takie zmiany zdają się być rozsądne - zwłaszcza w perspektywie oczekiwań klientów, którzy ewidentnie nie są stuprocentowo zachwyceni obecną "ósemką".