BMW znowu czaruje. Chętnych nie brakuje, ale czy produkcja zyska zielone światło?
Sukces limitowanego BMW 3.0 CSL zachęcił markę to tworzenia kolejnych takich projektów. Unikalne BMW Skytop, które ujrzało światło dzienne podczas Concorso d'Eleganza Villa d'Este we Włoszech, może trafić na rynek w limitowanej liczbie egzemplarzy. Niemcy znowu nas czarują, ale warto wziąć pod uwagę fakt, że już rok temu złożono podobną obietnicę.
- BMW Skytop może trafić do produkcji w ściśle limitowanej liczbie egzemplarzy
- Niemcy mają już doświadczenie w budowaniu takich samochodów
- Pod znakiem zapytania stoi jedynie to, czy faktycznie BMW skusi się na wypuszczenie na rynek modelu Skytop
Pokazane dwa lata temu BMW 3.0 CSL przetarło szlak dla wielu producentów. BMW pokazało, że nawet tak duży producent może pozwolić sobie na drogie i niemal ręcznie robione samochody. Cena nie gra roli - wielu fanów marki skusi się na ogromny wydatek. Wszystko wskazuje na to, że Niemcy drugi raz wejdą do tej samej rzeki. BMW Skytop, czyli fenomenalny wizualnie projekt pokazany podczas konkursu elegancji nad jeziorem Como, ma szansę na zielone światło.
Pojawia się tutaj jednak kluczowe pytanie - czy tym razem ta obietnica się spełni?
BMW Skytop bazuje na Serii 8 i jest hołdem dla modelu Z8
Są to jednak skrajnie różne w założeniach samochody. Skytop to ogromne GT o zgrabnej i bardzo ciekawej linii nadwozia. Faktycznie, nie brakuje tutaj drobnych nawiązań do Z8, aczkolwiek całość ma swój własny unikalny styl.
Adrian van Hooydonk, szef działu designu BMW i członek zarządu tej marki, twierdzi, że produkcja wchodzi w grę. Mowa tutaj o 20-25 egzemplarzach, które bazują na BMW M8 Convertible. Oczywiście jedynym wspólnym elementem widocznym na pierwszy rzut oka byłoby wnętrze, które tutaj przeniesiono wprost z flagowego modelu marki.
Na tym jednak kończą się podobieństwa. Każdy element nadwozia, a także światła i koła, to unikalny dla tego samochodu projekt. To oczywiście oznaczałoby, że koszty produkcji byłyby piekielnie wysokie. Według van Hooydonka nie jest to jednak problemem.
Warto jednak póki co patrzeć na tę informację z lekką rezerwą. Podobne zapewnienia pojawiły się pod adresem BMW Concept Touring Coupe, które pokazano rok temu podczas poprzedniej edycji tego wydarzenia. Wówczas mówiło się o stworzeniu nawet 50 sztuk, a chętnych ponoć nie brakowało. Domagoj Dukec, główny designer marki, mówił z kolei o serii 1000 samochodów. Finalnie jednak BMW nie dało zielonego światła temu modelowi.
Największe marki widzą potencjał w "krótkich seriach"
BMW przetarło szlak z modelem 3.0 CSL, a konkurencyjne marki "podpatrzyły" tę koncepcję. Mercedes kilka dni temu pokazał model PureSpeed, który jest dość nietypowym wizualnie speedsterem bazującym na SL-u.
Nieco wyżej pozycjonowane marki także korzystają z popytu na unikalne produkty. Idealnym przykładem jest Aston Martin Valour, który wyprzedał się w ekspresowym tempie. Każda ze 120 sztuk kosztowała w granicach miliona euro, a brytyjska marka zarobiła na nich więcej, niż na porównywalnej liczbie sprzedanych modeli z rodziny Vantage, będącej bazą dla Valoura.