Nowe BMW X3 jest dobre, ale nie bez wad. Największa zaleta? Silnik 2.0

Nowe BMW X3 budzi kontrowersje za sprawą swojego wyglądu - zwłaszcza na tle poprzednika. Nie zmienia to jednak faktu, że pod nadwoziem kryje się tutaj naprawdę udane auto, choć niepozbawione wad.

Jeden z bestsellerów BMW dostał nową twarz. Jest znacznie odważniejszy wizualnie, masywniejszy optycznie i nowocześniejszy w środku. Takie zmiany nie każdemu przypadną do gustu, niemniej jedno trzeba uczciwie przyznać - to naprawdę udane auto. Owszem, stało się dużo bardziej cyfrowe, ale wciąż zachowuje najważniejsze cechy, czyli dobre właściwości jezdne i zaskakująco niskie zużycie paliwa.

Tak, to nie pomyłka. Pod maską tego egzemplarza znalazł się dwulitrowy silnik benzynowy, oferujący "raptem" 208 KM. Wydawać by się mogło, że taka moc w rodzinnym SUV-ie nie będzie wystarczająca, a zużycie paliwa zaskoczy dość negatywnie. Nic bardziej mylnego.

BMW X3 20 to mistrz oszczędności. Stanowi dobrą alternatywę dla bazowego diesla

Z doświadczenia wiem, że dwulitrowa benzyna w BMW jest bardzo udaną jednostką. Nawet wersja 30i, która przez lata była rdzeniem oferty, potrafiła rozpieszczać śmiesznymi liczbami pokazywanymi na komputerze pokładowym.

Spodziewałem się jednak, że w SUV-ie z napędem na cztery koła może mieć nieco bardziej pod górkę. Nic bardziej mylnego - napęd na cztery koła i zbyt duże moim zdaniem koła zupełnie nie przeszkadzały. Dynamika jest wystarczająca i nie zawodzi. Setka pojawia się na zegarach w 7,8 sekundy, a na liczniku pojawiają się wartości z dwójką z przodu.

Osiągi to jedna rzecz - tutaj pierwsze skrzypce gra zużycie paliwa. Rzadko miewam do czynienia z SUV-ami tej klasy, które w mieście, przy gęstym ruchu ale i płynnej jeździe, zużywają... 8,8 litra paliwa na setkę. W Warszawie naprawdę ciężko było przekroczyć granicę 10 litrów, co robi ogromne wrażenie.

BMW X3 20 G45 spalanie

W trasie jest jeszcze lepiej. BMW X3 20, pomimo napędu xDrive, przy autostradowych 140 km/h zużywa 9 litrów paliwa. Jadąc 120-130 km/h zmieścimy się w 8 litrach. To sprawia, że na jednym tankowaniu można spokojnie pokonać nawet 800 kilometrów.

przy 100 km/h: 5,2 l/100 km
przy 120 km/h: 6,9-7,1 l/100 km
przy 140 km/h: 8,9-9,3 l/100 km
w mieście: 8,6-9,8 l/100 km

W moje ręce trafiła "skromniejsza wersja"

Jak być może zauważyliście, w parkach prasowych rzadko pojawiają się auta, które nie są "doposażone pod korek". Tu przeżyłem więc miłe zaskoczenie. We wnętrzu powitała mnie materiałowa tapicerka (z pakietu M), a tak naprawdę jedynym "przesadzonym" elementem były te wielkie 21-calowe koła.

Z większością BMW dogaduję się dość szybko i nie inaczej było w tym przypadku. X3 zaskoczyło mnie wygodnym fotelem i świetną pozycją za kierownicą. Nowy kokpit, znany już z innych modeli, może i nie zachwyca liczbą fizycznych przełączników, których tutaj w zasadzie nie ma. Plusem jest za to stosunkowo łatwa obsługa systemu iDrive i obecne (jeszcze) pokrętło, które umożliwia uniknięcie zostawiania odcisków palców na ekranie.

Tym autem wybrałem się w długą podróż, tak więc miałem czas, aby dobrze się z nim zapoznać. I szybko znalazłem niestety kilka elementów, które mnie zawiodły. Przede wszystkim nie rozumiem, dlaczego BMW tak bardzo przycięło koszty na plastikowym elemencie obsługującym nawiewy, ulokowanym na drzwiach. Wygląda on po prostu źle i wydaje głuche plastikowe odgłosy przy klikaniu.

Klamki także mogłyby robić nieco lepsze wrażenie, ale tutaj drobne niedogodności da się jeszcze wybaczyć. Na szczęście tworzywa, które są na drzwiach i desce, nie rozczarowują (choć chyba wolałem materiały z poprzednika). Niemniej stali klienci marki nie będą rozczarowani.

BMW X3 20 G45 wnętrze

Pod kątem przestrzeni w kabinie, BMW X3 jest w środku stawki w segmencie

Na pewno mamy tutaj więcej miejsca, niż w Audi Q5, oraz porównywalną ilość z Mercedesem GLC. Subiektywnie jednak odnoszę wrażenie, że jest też nieco ciaśniej, niż w Volvo XC60, z którym mam bezpośrednie porównanie (gdyż takowe posiadam). Bagażnik ma 570 litrów pojemności, ustawny kształt i sprawdzi się podczas długich wyjazdów. Dużym plusem jest tutaj kanapa dzielona w proporcjach 40:20:40.

Czy jest to złoty środek?

Patrząc na segment SUV-ów "klasy D", BMW X3 można śmiało nazwać jedną z najlepszych propozycji. Oferuje dobre właściwości jezdne i pozwala od czasu do czasu przejechać szybciej kilka zakrętów. Emocje znajdziecie w wersji M50, niemniej skuteczne zawieszenie i układ kierowniczy to wspólna cecha tych aut.

Marka z Monachium zawsze stawiała na nieco bardziej "sportową" charakterystykę, niemniej komfort na tym nie cierpi - no, o ile wyjmiemy z równania te 21-calowe felgi.

Jest też dobre wygłuszenie kabiny, niezależnie od prędkości. Wybierając lepsze nagłośnienie dostaniemy więc idealną przestrzeń do "spędzania czasu".

BMW X3 bagażnik

Mamy tutaj także dobre silniki, wystarczającą ilość miejsca i solidne wyposażenie. Ceny do niskich nie należą - startują od 259 900 złotych. Paradoksalnie jednak bazowy silnik zdaje się być najsensowniejszym pod wieloma względami. Myślę, że wiele osób może go śmiało traktować jako potencjalną alternatywę dla diesla, którego docenią głównie Ci, co podróżują na długich dystansach.

Wniosek? BMW stworzyło auto, które zdaje się najlepiej prezentować w skrajnych wersjach. Model M50 chwaliliśmy za emocje i za naprawdę sensowne zużycie paliwa. Dwulitrowa benzyna z kolei stawia na ekonomię, ale nie brakuje jej mocy w codziennej jeździe.

Jeśli więc akceptujecie ten kontrowersyjny design i pogodzicie się z drobnymi wpadkami jakościowymi, to jest to naprawdę dobry wybór.