Bugatti Chiron Profileé. Miało być 30, powstał tylko jeden i zostanie zlicytowany
Bugatti Chiron Profileé. Pod tą nazwą został dziś ujawniony model Pur Sport, tylko bardziej elegancki. Model, którego... nie było.
Bugatti uwielbia bawić się drogimi klockami. W przypadku Veyrona, niemal wszystkie "limitowane" edycje ograniczały się do konfiguracji wizualnych. Chiron powstał w kilku odmianach, które francuska firma umiejętnie połączyła, tworząc niespotykane, limitowane i astronomicznie drogie wersje specjalne. Jedną z takich miał być Bugatti Chiron Profileé. Miał, ale "coś nie pykło".
Bugatti Chiron Profileé miał być "elegancką zabawką na tor"
Bugatti wsłuchało się w głos klientów i uznało, że warto będzie wprowadzić serię, która oparta będzie na modelu Pur Sport, ale zachowa elegancję i klasę. Chiron Profileé stracił więc skrzydło na tylnej klapie, a elementy stylistyczne podporządkowano właśnie luksusowi. W założeniu fabryka w Molsheim miała zbudować trzydzieści takich samochodów.
Ale się nie udało. Dlaczego? Otóż... Bugatti stało się zbyt popularne. Marka założyła sobie, że nie przekroczy 500 egzemplarzy w ciągu całego cyklu produkcyjnego. Tymczasem model Pur Sport, którego produkcja była limitowana do 60 egzemplarzy, wyprzedała się... zbyt szybko. Przez co po prostu zabrakło "miejsca" dla Profileé.
Dlatego egzemplarz na zdjęciach, to jedyny Chiron Profileé, który wyjechał z fabryki Bugatti. Nazwa pochodzi od Bugatti Type 46 i 60, które były w posiadaniu Jeana Bugatti. Ma podobną sylwetkę i konfigurację, a od Pur Sporta wyróżnia go hydraulicznie podnoszony spoiler, zamiast dużego, stałego skrzydła. Pełni tę samą rolę, choć pewnie generuje nieco mniejszą siłę docisku.
Front jest taki sam jak w Pur Sport, ale nie ma drugiego Chirona, który miałby lakier Argent Atlantique - przepiękny błękit. Połączono go z ciemnym, granatowym włóknem węglowym - Bugatti Blu Royal. Ten kolor trafił też na felgi - również niedostępne w żadnym innym aucie tej marki.
We wnętrzu znajdziemy plecioną skórę (również "tylko dla tego modelu") oraz wykończenia, których trudno szukać w "torowej" wersji Chirona.
Ale, samochód ma sztywniejsze zawieszenie niż standardowy model (10% od Chirona Sport) oraz koła znacznie bardziej ustawione w negatyw. Skrócono też ostatnie przełożenie, dlatego prędkość maksymalna wynosi tylko 380 km/h. Ale za to od bazowego modelu jest szybszy - 100 km/h pojawia się po 2,3 sekundy, a 200 po 5,5 sekundy.
Jeśli chcecie go kupić, to musicie zgłosić się do domu aukcyjnego RM Sotheby's. Samochód trafi na aukcję, której część dochodu zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Aukcyjne młotki usłyszymy 1 lutego w Paryżu. Przy kwocie 3,6 miliona Euro za model Pur Sport, możemy się spodziewać, że jedyny, przedprodukcyjny Chiron Profileé osiągnie naprawdę niespotykaną cenę.