Bugatti wprowadza drukowane w 3D tytanowe zaciski hamulcowe

Kosmiczna technologia w motoryzacji? Bugatti sięga po rozwiązania, których próżno szukać u innych producentów.

Druk 3D staje się coraz popularniejszy. Jest to rozwiązanie, które nie tylko pozwoli na redukcję kosztów, ale także daje możliwość tworzenia form trudnych do wykonania klasycznymi sposobami. Bugatti rozpoczęło testy tytanowych zacisków hamulcowych, które powstają właśnie w "drukarce".

Kilkanaście tygodni temu firma HRE pochwaliła się felgami z tytanu, które powstały w drukarce. Rozwiązanie Bugatti w pewnym sensie jest do niego podobne. Zaciski hamulcowe są drukowane dzięki 400-watowym laserom, które nakładają przez ponad 45 godzin 2213 warstw tytanowego pyłu, zbieranego w stałą formę. Zaciski hamulcowe Bugatti są w stanie znieść obciążenie wynoszące 125 kg na każdy milimetr kwadratowy. Są też o 40% lżejsze od swoich aktualnie stosowanych odpowiedników, co zasadniczo zmniejszy masę nieresorowaną.

[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=hPkY8nBWxoU[/embedyt]

Bugatti pochwaliło się filmem, w którym prezentuje działanie swojego rozwiązania. Pomimo tarczy hamulcowej, która została rozgrzana do ponad 1000 stopni, zacisk wraz z dedykowanymi klockami pozostaje "niewzruszony" i zapewnia ogromną wydajność i skuteczność. Jest to niezwykle ważne w tym modelu - wszak Bugatti Chiron waży blisko dwie tony, zaś jego prędkość maksymalna to ponad 400 km/h.

Wszystko wskazuje na to, że Bugatti wprowadzi to rozwiązanie do swoich modeli. Trudno powiedzieć, czy będzie to w zwykłym Chironie (lub wersji Sport), czy też będzie to udogodnienie zarezerwowane dla topowego Divo.