Był taki samochód - SEAT Alhambra. Właśnie kończą go produkować.
Jestem pewien, że większość z Was była przekonana, że SEAT Alhambra już nie jest produkowany. Tymczasem ostatnie sztuki zjadą z taśmy w przyszłym tygodniu.
SEAT Alhambra na rynku był od 1996 roku. Na początku jako jeden z trojaczków z Fordem Galaxy i VW Sharanem. Od 2006 roku już bez udziału Forda. Obecna generacja jest na rynku od 2010 roku, czyli całkiem długo. Liftingi były, ale nieduże. Polegały głównie na uzupełnianiu wyposażenia i zmianie palety silników.
Tymczasem świat się zmienia i ludzie, trochę niestety, nie chcą kupować minivanów. Wybierają oczywiście SUV-y, zamiast nich.
W 2019 SEAT Alhambra wcale źle się nie sprzedał, nawet "mu wzrosło" do 23 700 sztuk
Ale wygląda na to, że SEAT wymienia gamę modelową na nowe modele i wycina samochody, które mają przed sobą gorszą przyszłość. Teraz zamiast dużego vana, osoby szukające siedmiomiejscowego SEAT-a będą mogły wybrać sobie Tarraco.
Podobny los czeka kolejnego minivana z europejskiego rynku. I bliźniaka Alhambry. Volkswagen Sharan ma zakończyć żywot na koniec 2020 roku. I w ten sposób nie zostanie już w Europie żaden tradycyjny osobowy van, nie będący konwersją z "dostawczaka" (Galaxy też nie dostanie następcy).
Tak, sprzedaz van-ów jest słaba. To smutne
Ludzie chętnie przesiadają się na SUV-y, które nie wyglądają jak auto statecznego rodzica. Cóż, marketing robi swoje i niektórzy chętnie wymieniają auto na mniej praktyczne. SEAT Alhambra miał jedną dużą zaletę - przesuwane drzwi, które ułatwiały zajmowanie miejsca w kabinie. Indywidualne fotele w topowych konfiguracjach także podnosiły komfort podróżowania na długich dystansach. Teraz chętni na takie udogodnienia muszą szukać znacznie większych samochodów - takich jak Volkswagen Multivan, Citroen SpaceTourer czy Mercedes Klasy V.