Ciekawostka dnia: elektryczny Mercedes G580 waży 3080 kilogramów
Nowy Mercedes G580, nazywający się przepięknie "with EQ Technology", nie jest zawodnikiem wagi lekkiej - waży ponad trzy tony. Długie podróże z kompletem pasażerów mogą być więc problemem.
To, że elektryczna Klasa G będzie bardzo ciężka, nie ulegało wątpliwości. Nikt nie spodziewał się jednak aż takiego wyniku. Nowy Mercedes G580 waży ponad 3 tony. Jak wypada na tle spalinowych wariantów i ile przejedzie na jednym ładowaniu?
Mercedes G580 with EQ Technology waży dokładnie 3080 kilogramów
A to oznacza, że jest dokładnie o 444 kilogramy cięższy od wersji G63 ze stajni AMG i 600 kilogramów cięższy od wariantu G500, z 6-cylindrową benzyną pod maską. Różnica robi więc wrażenie, ale nie zaskakuje.
W końcu wielki, bo liczący aż 116 kWh pojemności akumulator musi swoje ważyć. Co więcej, Mercedes obiecuje tutaj zaskakująco duży zasięg, jak na ciężki samochód o aerodynamice kiosku Ruchu. Oficjalnie mówi się tutaj o 473 kilometrach na jednym ładowaniu.
Haczykiem jest oczywiście norma WLTP, która dość optymistycznie podaje takie wartości. Realnie będzie to więc pewnie 350 kilometrów, do tego "przy dobrym wietrze". Co prawda inżynierowie Mercedesa skutecznie dopracowali ten samochód pod kątem aerodynamiki, ale cudów zdziałać się nie da w aucie o takim charakterze.
Ile kosztuje ten model?
Skoro wiemy już ile waży Mercedes G580 i jak daleko zajedzie na jednym ładowaniu, to czas spojrzeć na jego cenę. Nie znamy jeszcze kwoty, którą zobaczymy w polskiej ofercie tego modelu, ale poznaliśmy już niemiecki cennik.
Tam otwiera go kwota wynosząca 192 524 euro, co według kursu 4,32 zł z 24.04.2024 daje nam 831 703 złote. W Niemczech ta cena jest też o 50 000 euro wyższa od bazowego wariantu G500. Łatwo policzyć jak to przekłada się na koszty utrzymania - za te pieniądze zatankujemy bardzo dużo paliwa.
Bycie pionierem swoje kosztuje, a technologia stosowana w samochodach elektrycznych wciąż jest bardzo droga. Można więc śmiało założyć, że Mercedes G580 będzie raczej uzupełnieniem oferty, a nie hitem sprzedaży tej marki.
Bez wątpienia jest to jednak ciekawa propozycja, głównie z inżynieryjnego punktu widzenia. Czy ma sens? To inna kwestia, choć w surowym wydaniu Professional, jako ekologiczne auto patrolowe dla służb, mogłaby to być ciekawa propozycja.