Citroen C-Aircross - Crossover tuż przed premierą
Citroen konsekwentnie podąża drogą, którą wyznaczył przy modelach C3 Picasso i C4 Cactus. W Genewie Francuzi pokażą prototyp C-Aircross, ale jest to raczej bliski produkcji następca C3 Picasso.
W motoryzacji minivany ustępują miejsca małym crossoverom. W tą stronę idzie też koncern PSA. Do 2008 na rynku dołączy następca C3 Picasso. Jak będzie wyglądać, możemy się spodziewać patrząc na najnowszy pomysł.
Szary pojazd, który na żywo na pewno będziemy mogli zobaczyć na szwajcarskich targach, z zewnątrz wyróżnia się brakiem lusterek (zamiast nich są kamery), a także tylnymi drzwiami otwieranymi w odwrotnym kierunku. Po ich otwarciu okazuje się, że samochód, niczym Ford B-Max, nie posiada słupka B. Na drzwiach znajdziemy też pasy, które w wersji seryjnej mogą stać się "znakiem rozpoznawczym" Citroena - panelami Airbump.
W środku znajdziemy nowoczesne wnętrze wykończone pomarańczowymi akcentami, tak jak na zewnątrz. Ale, jeśli sie przyjrzymy dokładniej, zobaczymy że ten design znamy np. z niedawno testowanego "zwykłego" C3. Tyle tylko, że zamiast zwykłych zegarów znajdziemy szklany ekran wyświetlający informacje, kierownica zyskała oryginalny wygląd, a panel dotykowy z nawigacją i klimatyzacją ma w C-Aircrossie aż 12 cali.
Nie wiadomo nic o sposobie napędzania crossovera, ale w wersji seryjnej spodziewajmy się silników wziętych z C3. Na rynku Citroen pojawi się najprawdopodobniej na początku 2018 roku.