TEST: Koniec ze sztywnym resorowaniem. SUV ma być wygodny i taki jest Citroen C5 Aircross

Nie interesują Cię kompromisy, w czasie jazdy potrzebujesz spokoju i ponad wszystko kochasz komfort? Citroen C5 Aircross jest jedną z najlepszych tego typu propozycji w klasie.

Z jednej strony rynek zasypuje nas kolejnymi SUVami i crossoverami. Z drugiej – auta te coraz pewniej się prowadzą, często kosztem utraty przyjemnej miękkości. Kto, jak nie Francuzi, miałby się temu przeciwstawić?

Citroen stawia na spójność gamy

Patrząc na C5 Aircross, początkowo możemy nieco zlekceważyć jego gabaryty. Charakterystyczna stylistyka nadwozia przywodzi na myśl mniejsze modele C3 Aircross, czy C4 Cactus. Pod nieco przerysowanym (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) nadwoziem z pomarańczowymi dodatkami kryje się jednak znacznie większe auto. Z niezłym prześwitem wynoszącym 230 mm, a więc pozwalającym bezstresowo zjechać z utwardzonej drogi.

Citroen C5 Aircross tył

Praktyczność nie jest tylko hasłem

Wymiary auta od razu czuć we wnętrzu. Choć styl w przypadku Citroena jest jedną z kluczowych kwestii, nie zapomniano o kwestiach praktycznych. Auto jest obszerne w środku, ma jedne z wygodniejszych przednich foteli w klasie (dostępne z funkcją masażu) i nie musi się wstydzić warunków, jakie oferuje w drugim rzędzie siedzeń. Poza jednym – minus należy się Citroenowi za twarde poszycia drzwi – „na miękko” wykończono jedynie górne partie z przodu.

Citroen C5 Aircross nie ma być jednak limuzyną. Zamiast podłokietnika, uświadczymy tu trzy osobne fotele, które możemy niezależnie przesuwać. Poza tym, mamy regulowane nachylenie oparcia, nawiew wychodzący z tunelu, gniazdo USB i dodatkowe siatki. Same siedziska są wystarczająco długie i świetnie się w nie „wpada”.

Poza tym, wnętrze oferuje spory zestaw półek i skrytek. Na czele z ogromnym, oświetlanym schowkiem ukrytym w tunelu środkowym. Duży jest także bagażnik, który oferuje od 580 do aż 720 litrów (po przesunięciu foteli do przodu) pojemności przy 5-osobowej konfiguracji auta. Po złożeniu tylnych foteli uzyskujemy z kolei 1630 litrów „po dach”.

Citroen C5 Aircross składanie kanapy

Francuski, ale uporządkowany styl

Przednie fotele posiadają niemal pełną regulację i zdecydowanie lepiej dbają o wygodę niż trzymanie w zakrętach. I bardzo dobrze. Stylistyka przedniej części kabiny o dziwo nie razi wymyślnymi rozwiązaniami i jest zaskakująco uporządkowana, ale wciąż francuska. Nie zabrakło ciekawych przeszyć tapicerki, podziału kolorystyki w nieoczywistych miejscach, czy ciekawego kroju cyfrowych zegarów.

Nie byłbym sobą, gdybym nie przyczepił się do obsługi klimatyzacji, do której zawsze musimy dotrzeć przez ekran. System multimedialny mógłby też nieco lepiej nas prowadzić przy wyszukiwaniu muzyki. W gruncie rzeczy ekran nie przysparza jednak większych problemów. Podobnie jak komputer pokładowy zintegrowany z zegarami, który, pomimo oryginalnego projektu, jest zaskakująco czytelny.

Niezłe jest również wykończenie wnętrza. Dobre wrażenie robi obszycie deski rozdzielczej przed pasażerem, czy daszka nad wspomnianymi wskaźnikami. Ale do ideału trochę brakuje. Oprócz wspomnianego twardego plastiku na boczkach tylnych drzwi, na wszystkich znajdziemy twarde panele ponad podłokietnikami. Mnie jednak bardziej drażnił środkowy tunel, którego niezbyt łagodnie ukształtowany element cały czas „atakował” moje prawe kolano podczas jazdy.

Citroen C5 Aircross to przede wszystkim komfort jazdy

W kwestii samego podróżowania, C5 Aircross zwyczajnie nas rozpieszcza. Od pierwszych chwil da się wyczuć typowo miękką pracę amortyzatorów, choć do Renault Espace w skrajnym ustawieniu siły tłumienia jeszcze nieco brakuje. Ale tu jest naprawdę wygodnie. Odrobinę mniej informacji o dziurach mogłoby docierać z samych kół, ale nie musicie się przecież decydować na duże obręcze, na jakich postawiono testowany egzemplarz.

Citroen C5 Aircross przód

Rewelacyjne w C5 Aircross jest wyciszenie, którego „wystarcza” jeszcze przez długi czas po przekroczeniu prędkości autostradowej. Dzięki temu, podróżowanie tym autem to czysta przyjemność. Ok, nadwozie mogłoby być nieco mniej wrażliwe na silne podmuchy wiatru przy „granicznych” 140 km/h. Spore nadwozie przy jednocześnie niewygórowanej masie daje się we znaki. Ale w czasie testu wiało naprawdę bardzo mocno.

W normalnych warunkach, mimo komfortowego resorowania, Citroen C5 Aircross prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Ma wystarczająco dokładny układ kierowniczy i dobre hamulce. Minus należy się za samo działanie „spowalniacza”. Pedał jest zbyt czuły, o czym nawet po kilku dniach testu zdarzyło mi się czasem zapomnieć.

Wydajna jednostka napędowa PureTech 180

Pewnym punktem auta jest benzynowa, czterocylindrowa jednostka napędowa PureTech. Silnik o pojemności 1,6 litra rozwija maksymalnie 181 KM i 250 Nm. Nie jest może przesadnie „mocarny z dołu”, ale nie wymaga też ciągłego kręcenia pod czerwone pole. Jest optymalnym wyborem do tego auta i oferuje bardzo dobrą dynamikę, kiedy tego potrzebujemy.

Citroen C5 Aircross silnik puretech

Ma też dość łagodne brzmienie i dobrze współpracuje z systemem start stop, jak i 8-biegową, automatyczną skrzynią biegów. Cały ten zestaw jest wystarczająco sprawny i płynnie napędza stosunkowo lekkiego SUVa. Benzynowa jednostka osiąga też bardzo dobre wyniki spalania. Zużycie paliwa na poziomie 6 l/100 km w normalnej trasie oraz 8,5 l/100 km na autostradzie i w mieście należy uznać za świetne osiągnięcia.

Zużycie paliwa: Citroen C5 Aircross PureTech 180
przy 100 km/h 5,8 l/100 km
przy 120 km/h 7,2 l/100 km
przy 140 km/h 8,5 l/100 km
w mieście 8,6 l/100 km

Samochody drastycznie drożeją, a co z Citroenem?

155 tysięcy złotych to suma, którą moglibyśmy podsumować wiele absurdalnie wyposażonych aut niższych klas, jakie pojawiały się w naszych testach. A więc Citroen C5 Aircross ze zdjęć powyżej to pewnie tylko namiastka tego, w co można wyposażyć ten model? Nic z tych rzeczy. Opisywany egzemplarz w wersji Shine jest niemal wypełniony po brzegi wyposażeniem.

Ma cały szereg systemów bezpieczeństwa, udane światła LED i dobrze grający zestaw audio. Dopłacić możemy już głównie za mocniejszy silnik (PureTech 225), czy dodatkowe, drobne akcesoria. A więc za około 150 tysięcy złotych otrzymujemy w zasadzie kompletne auto. Komfortowe, praktyczne, z udanym silnikiem, pewnym prowadzeniem i ciekawszym wizerunkiem niż większość niemieckich, czy japońskich produktów.

Citroen C5 Aircross skóra

Podsumowanie

Jeśli SUV to dla Was wygoda i praktyczność – Citroen C5 Aircross jest mocną propozycją w klasie. Tak po prostu.

Zalety
  • komfortowe zawieszenie
  • świetne wyciszenie
  • praktyczne i przestronne wnętrze
  • dynamiczny i oszczędny silnik
Wady
  • drobne wpadki w obsłudze i wykończeniu
  • zbyt czuły pedał hamulca

SILNIK benzynowy, turbo, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 1598 cm3
MOC MAKSYMALNA 181 KM (133 kW) przy 5500 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 250 Nm przy 1650 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, 8-biegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe went./tarczowe
OPONY 205/55 R19
BAGAŻNIK 580/1630 l
ZBIORNIK PALIWA 53
TYP NADWOZIA SUV
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4500/1969/1654 mm
ROZSTAW OSI 2730 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1430/560 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/1500 kg
ZUŻYCIE PALIWA średnie WLTP: 7,3-7,5 l/100 km
EMISJA CO2 165-169 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 8,2 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 219 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/2 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ Live PureTech 130: 90 900 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 146 400 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 155 000 zł