Citroen jest boomerem, mówi "no Elo". Zrobili vana z materacem

Citroen mówi Elo i prezentuje jeden z najdziwniejszych prototypów w swojej historii. To zapowiedź zmian w tej marce.

Myślicie, że vany umarły? Nic bardziej mylnego. Przed Wami Citroen Elo - studyjny samochód, który ma być renesansem praktyczności. Według francuskiej marki pojazd musi dostosowywać się do różnych aktywności użytkowników, takich jak praca, wypoczynek, kontakt z naturą czy podróże.

Prototyp opracowano we współpracy z firmami Goodyear i Decathlon, a jego zadaniem jest prezentacja rozwiązań możliwych do wdrożenia w przyszłych modelach Citroena.

Przedziwny wynalazek o wielu twarzach. Oto Citroen Elo

Przedziwny prototyp o nazwie Elo to minivan o długości 4,10 metra. Nadwozie ma pudełkowatą, wręcz kwadratową formę, a linie stylistyczne nawiązują do najnowszych modeli marki. Trzypoziomowe przednie światła inspirowano modelami C3, C3 Aircross i C5 Aircross, podobnie jak i tylne podzielone lampy. Duża powierzchnia przeszkleń zapewnia doskonałe oświetlenie wnętrza, a koła umieszczono na samych krańcach nadwozia. Zmniejszenie do zera zwisów zwiększa przestrzeń w kabinie i tworzy specyficzne proporcje samochodu. Konstrukcję dopasowano też do typowo miejskich warunków użytkowania, zwłaszcza pod kątem zwrotności.

To minivan, który daje wiele możliwości

Zarówno przedni, jak i tylny zderzak mają identyczny kształt, co pozwala na ograniczenie kosztów produkcji. Elementy te wykonano z materiału przypominającego polistyren. Na bokach nadwozia umieszczono haki służące do rozpinania namiotu, przydatne podczas wyjazdów na kempingi. W prawym tylnym nadkolu znajduje się ukryty schowek, w którym zlokalizowano port ładowania oraz przestrzeń przeznaczoną na... piłki.

Citroen Elo 2026

Ważnym elementem są koła i opony opracowane przez Goodyear

Koła zaprojektowano we współpracy z firmą Goodyear i są one dość unikalne pod kątem konstrukcji. Mają 21 cali i korzystają ze specjalnego bieżnika złożonego z dwóch stref. Zewnętrzna odpowiada za komfort jazdy miejskiej, natomiast wewnętrzna została przystosowana do lekkiej jazdy terenowej. Aluminiowa felga wyposażona jest w centralną diodę LED, która włącza się, gdy konieczna jest korekta ciśnienia w oponach.

Wnętrze może zmieniać się wedle uznania

Kabina Citroena Elo ma modułową konstrukcję i oferuje wiele konfiguracji. Standardowo pojazd wyposażono w cztery miejsca. Fotel kierowcy znajduje się centralnie, co zwiększa pole widzenia, a dodatkowo można go obracać o 360 stopni.

Po jego bokach zlokalizowano dwa regulowane siedzenia. Kierownica z jednym ramieniem nawiązuje do historycznych modeli DS, choć mi wizualnie najbardziej przypomina tą z SM-a. Cofnięto ją w głąb deski, aby wygospodarować dużo więcej miejsca w kabinie. Z tyłu umieszczono trzy identyczne siedzenia, które można demontować i wykorzystywać poza pojazdem.

System wskaźników wyświetla informacje w dolnej części przedniej szyby. Po bokach kabiny znajdują się liczne schowki, a przed kierowcą zamocowano dwa plecaki marki Decathlon. W bagażniku znalazły się materace wykonane z technicznej tkaniny opracowanej wspólnie z Decathlonem. Po rozłożeniu tworzą miejsce do spania dla dwóch osób. Pojazd wyposażono także w kompresor do pompowania materacy i opon rowerowych, uchwyty na tablet i komputer oraz ekran wysuwany z sufitu.

Citroen Elo 2026

Citroen Elo - napęd, platforma, plany

Citroen nie ujawnił szczegółowych danych technicznych dotyczących zasięgu. Wiemy jedynie, że Elo korzysta z platformy opracowanej specjalnie dla samochodów elektrycznych, prawdopodobnie bazującej na architekturze STLA Small. Akumulator zintegrowano z całą płytą podłogową. Silnik elektryczny umieszczono z tyłu, a jego moc wynosi 136 KM, czyli tyle samo co w modelu Citroen e-C4.

Wiadomo, że Elo ma być zapowiedzią zmian w marce. Wszystko wskazuje więc na to, że Citroen będzie oferować praktyczne i uniwersalne samochody, niekoniecznie oczywiste wizualnie. Czy przypadną Wam do gustu? To już zupełnie inna bajka.