Co zwiastuje tajemnicze pudełko Ferrari?

Kilka dni temu internet obiegły zdjęcia tajemniczego pudełka z sylwetką nowego Ferrari. To, co jednak przyciąga uwagę to brak dachu. Czyżby do rodziny miał dołączyć nowy model bez dachu? Jak najbardziej - jest to zapowiedź limitowanej otwartej wersji LaFerrari.

Jeśli myślicie, że trafi ona do „regularniej” sprzedaży (choć w przypadku Ferrari określenie regularna ma zupełnie inne znaczenie) to jesteście w błędzie. Otóż pudełko zostało dostarczone bezpośrednio do starannie wyselekcjonowanych klientów. Jakie było kryterium wyboru? Wedle znanej z portalu Facebook i YouTube osobowości działającej pod pseudonimem Salomondrin, pudełko to (z „pustym” symbolicznym kluczykiem w środku, zapraszającym do zakupu auta) otrzymali najcenniejsi dla marki kolekcjonerzy aut noszących logo wierzgającego konia. Są to ludzie, którzy regularnie jadają obiady z szefem marki, a w sprawie zakupu aut nie kontaktują się z dealerami, lecz bezpośrednio ze swoimi „opiekunami” z Maranello. Tak więc nawet przeciętny śmiertelnik dysponujący odpowiednią kwotą i posiadający jednocześnie niezwykle ciekawy garaż nie może tak po prostu przyjść i zamówić tego auta.

ferrari-laferrari-spyder-1

Informacji na temat otwartego LaFerrari wciąż nie ma zbyt wiele. Ile powstanie egzemplarzy i czy będą różniły się czymś więcej niż tylko brakiem dachu nad kokpitem? O tym przekonamy się zapewne w niedalekiej przyszłości.

Zdjęcia pudełka pochodzą z portalu abcmoteur.fr, wizja LaFerrari Spyder z bloga just9arrett.wordpress.com