Cupra Formentor 1.5 TSI kosztuje 115 900 zł i to absolutnie nie ma sensu
Cupra, czyli sportowa niezależna odnoga SEAT-a, miała być - jak nazwa wskazuje - sportowa. Tymczasem Cupra Formentor zyskuje silnik 1.5 TSI. No bez sensu.
Cupra Formentor zyskuje kolejne warianty. Po 310-konnej, topowej na tę chwilę wersji, przyszedł czas na coś znacznie spokojniejszego. Może wręcz za bardzo, gdyż gamę modelu uzupełnił bazowy wariant, który ma raptem 150 KM, generowanych przez silnik 1.5 TSI. Przyznam szczerze, że trochę tego nie rozumiem.
Cupra Formentor 1.5 TSI - skok na kasę, czy po prostu generowanie sprzedaży?
Wydzielenie Cupry z gamy SEAT-a miało na celu podkreślenie unikalnego charakteru tych samochodów. Ich sportowe geny są widoczne na każdym kroku. Pod maską - mocne silniki, zarówno w Formentorze (do tej pory), jak i w Leonie czy Atece. Z bliżej nieznanego powodu skreślono jedynie szybką Ibizę, uznając ją - co jest dość dziwne - za nieopłacalną.
Goły Formentor nie wygląda źle - i to jest jedna z jego największych zalet.
I tak oto te sportowe SEAT-y Cupry żyły sobie aż do teraz, kiedy gamę modelu Formentor uzupełnił silnik 1.5 TSI. 150 KM nie robi przeciągu, ani też nie uczyni z tego auta szalonego sportowca. Taka Cupra Formentor to po prostu trochę ciekawszy z wyglądu Leon, z dziwnym znaczkiem i lepszym wyposażeniem.
Można więc pokusić się o stwierdzenie, że Cupra przeczy sama sobie wprowadzając taki model na rynek. Z drugiej strony można to jednak wyjaśnić w prosty sposób. Teraz "odwrócenie" sytuacji, czyli wprowadzenie do gamy SEAT-a modelu Formentor, byłoby strzałem w stopę. W końcu to pierwszy w pełni niezależny samochód tej submarki. Sprzedaż trzeba jednak jakoś nakręcić, a nie każdy chce osiągów - niektórzy po prostu stawiają na sylwetkę, która wyróżnia się z tłumu.
To można zrozumieć, ale...
Wydaje się to po prostu głupie. Przy okazji można odnieść wrażenie, że obietnice koncernu dotyczące "sportowej" marki ograniczają się do wyglądu, chowając pod dywan osiągi bazowych modeli.
Cupra Formentor 1.5 TSI 150 KM kosztuje 115 900 zł, co jest bardzo dobrą kwotą. Ten sam silnik ze skrzynią DSG wyceniono na 124 300 zł. Na pokładzie znajduje się naprawdę przyzwoite wyposażenie. Wystarczy tak naprawdę dorzucić pakiet Comfort+, który uzupełnia to wszystko o 18-calowe felgi, elektryczną pokrywę bagażnika, lepszą nawigację czy komplet systemów bezpieczeństwa.
Tu dochodzi też do dość zabawnej sytuacji, gdyż taka Cupra Formentor okazuje się być tańsza od Skody Karoq Sportline z tym samym silnikiem. Można więc spodziewać się sukcesu tego modelu - coś czuję, że na ulicach pojawi się sporo Formentorów, głównie w takiej bazowej specyfikacji.