Cupra Formentor znowu grzmi pięcioma garami. A mówili, że już się nie da!

Cupra Formentor powraca na rynek z najlepszym silnikiem w ofercie. Jest drogo, ale jakże charakternie - to coś, co doceni wiele osób.

Cupra Formentor VZ5 dość niespodziewanie powraca! Hiszpańska marka ponownie wprowadzi do oferty sportowego hothatcha z 5-cylindrowym silnikiem. Produkcja ruszy na początku 2026 roku w barcelońskiej fabryce marki i zostanie ograniczona do 4000 egzemplarzy.

Cupra Formentor VZ5 powraca do gry. Ma dużo mocy i dobrze brzmi

Pod maską ponownie znajdzie się kultowy, pięciocylindrowy silnik 2.5 TSI pochodzący od Audi. Jednostka rozwija 390 KM i 480 Nm, czyli identyczne wartości jak w poprzedniej edycji.

Według Cupry brak wzrostu mocy wynika z dostosowania napędu do najnowszych norm emisji spalin w Unii Europejskiej. Mimo to układ napędowy pozostaje wciąż na najwyższym poziomie. Obejmuje napęd na cztery koła 4Drive, 7-biegową skrzynię DSG oraz system Torque Splitter, pozwalający skierować cały moment obrotowy na jedno tylne koło.

Aby podkreślić sportowy charakter marki, zachowano tryby jazdy CUPRA i DRIFT, które umożliwiają pełne wykorzystanie potencjału napędu. Osiągi również mają pozostać bez zmian. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,2 sekundy oraz prędkość maksymalna 250 km/h nadal czynią z VZ5 jeden z najszybszych crossoverów w swojej klasie.

Design także jest nieco ostrzejszy

Od strony stylistycznej Cupra wprowadziła subtelne, ale zauważalne zmiany. Formentor VZ5 otrzymał nowe 20-calowe felgi, miedziane końcówki układu wydechowego oraz czarne emblematy, które nadają mu bardziej agresywny wygląd.

Cupra Formentor VZ5

W palecie znalazło się pięć odcieni nadwozia: Midnight Black, Dark Void, Magnetic Tech Matt, Century Bronze Matt i Enceladus Grey Matt.

Wnętrze utrzymano w charakterystycznym dla Cupry sportowym stylu. Na wyposażeniu znajdują się fotele CUPBucket z obudową z włókna węglowego, a detale wykończono w typowych dla marki miedzianych akcentach.

Hiszpanie podkreślają, że wciąż są liczącym się graczem w segmencie samochodów sportowych

Choć jest to niestety limitowana wersja, to dla Cupry ma ona ogromną wartość. Ta młoda marka grupy Volkswagena stara się wykreować na prawdziwie sportowego producenta w rodzinie koncernu, oferując także samochody z mocnym napędem. To jednak najprawdopodobniej ostatnie podrygi takich samochodów w spalinowym wydaniu. Niemal na pewno kolejne modele będą już w pełni elektryczne, niestety.

Cena nie jest znana, ale z pewnością przekroczy granicę 320 000 złotych.