Czyżby nowy Ford Ranger wyciekł na rok przed premierą? Na to wygląda
W Australii sfotografowano takiego oto pickupa. Przypomina Wam Forda F-150? Słusznie - według różnych spekulacji jest to następna generacja Rangera.
Magazyn Wheels Australia opublikował zdjęcia, które wykonano w Melbourne. Według wstępnych informacji przedstawiają one studyjnego Forda Rangera, którego poznamy dopiero w przyszłym roku. Jest to jeszcze wczesnym prototyp, a w zasadzie makieta, na co wskazują zaczernione szyby. Zaskoczeniem jest natomiast koncepcja stylistyczna tego modelu. Jeśli faktycznie spoglądamy na nowego Rangera, to otrzymamy w Europie auto, które wizualnie będzie zdecydowanie bliższe wizualnie modelowi F-150 i F-250. Masywny grill w połączeniu z lampami, które delikatnie go oplatają sprawia, że ciężko będzie go pomylić z jakimkolwiek innym autem. Wymiary Rangera pozostaną raczej niezmienione - tym bardziej, że już teraz jest to jeden z największych pickupów w tym segmencie.
Warto dodać, że model ten będzie bazą dla Volkswagena Amaroka drugiej generacji. Jest to efekt współpracy, którą ogłoszono oficjalnie podczas targów w Detroit.
Możemy spodziewać się, że nowy Ford Ranger wykorzysta szereg rozwiązań z najnowszych modeli tej marki - począwszy od ledowego oświetlenia aż po systemy bezpieczeństwa. Pod maską w Europie nie zobaczymy już natomiast 5-cylindrowej jednostki. Zniknęła ona wraz z liftingiem aktualnego wcielenia tego auta.
Premiera nowego Forda Rangera nastąpi nie wcześniej niż za rok, a w salonach samochód ten zobaczymy najwcześniej w 2021 roku.