Sprawdziłem Dacię Jogger i jestem pewny, że będzie absolutnym hitem

Dacia to marka, która potrafi idelanie wstrzelić się w nietypowe nisze. Jogger szybko stanie się popularnym widokiem na drogach, zwłaszcza w Polsce. Podczas targów w Monachium dokładnie sprawdziłem ten samochód.

Powiem Wam tak - są auta, które robią wrażenie cechami, na które normalnie nie zwracacie tak szczególnej uwagi. Bez wątpienia jedną z ciekawszych premier targów w Monachium jest Dacia Jogger. Zwykłe auto, które ma niezwykłe cechy i zrobi zamieszanie na rynku. Zgadnijcie dlaczego.

Prawidłowa odpowiedź brzmi: Dacia Jogger kupi wszystkich stosunkiem ceny do... praktyczności

Szukacie dobrych plastików? To nie tutaj - jeśli jesteście "macantami", to od Dacii trzymajcie się z daleka. Jeśli celujecie też w wysmakowany design, to także nie trafiliście pod dobry adres.

Ale jeśli kluczowa jest dla Was praktyczność i użyteczność auta, a portfel chcecie uszczuplić o raczej skromną kwotę, to trafiliście w dziesiątkę.

Dacia Jogger

Paradoksalnie Dacia zaprezentowała się w kluczowym miejscu, jednocześnie położonym z dala od zgiełku targów. Efektowna zabudowa stworzona na sztucznej sadzawce kryje tylko ten model. Cisza, spokój, powietrze - aż miło było zapoznać się z tym samochodem.

A jak się okazuje, robi on doskonałe wrażenie. Za kierownicą poczujecie się tak jak w nowej Dacii Sandero i Logan. Fotele może nie są wybitne, ale sprawdzą się zapewne całkiem nieźle. Deska rozdzielcza cieszy przyjemnym designem i ergonomią, a multimedia łączą się z Android Auto i Apple CarPlay. Czego więcej chcieć?

Cuda dzieją się jednak w drugim i trzecim rzędzie

Wiecie jak to jest z tymi "rozrośniętymi" przedstawicielami segmentu B. Niby praktyczne, a jednak niezbyt wygodne. Tutaj jednak tego nie uświadczymy. Na tylnej kanapie mamy dużo miejsca, a stosunkowo dobrze uformowane siedzisko pozwala na zajęcie komfortowej pozycji. Myślę, że pokonanie tutaj długiej trasy będzie formalnością.

Dacia Jogger tylna kanapa

Jeszcze większym zaskoczeniem jest trzeci rząd siedzeń. Tak, ciężko jest się do niego dostać, ale gdy już wślizgniemy się przez wąski otwór, to dostaniemy rekordową ilość miejsca. A żeby było zabawniej, to za nami zostaje jeszcze kilka centymetrów na bagaże. Hit?

Jeśli Dacia nie przestrzeli z ceną (a pewnie tego nie zrobi), to Jogger będzie sprzedawać się jak świeże bułeczki

To kapitalna propozycja nie tylko dla rodzin, ale i dla pewnych grup zawodowych. Ta Dacia to również dobry kandydat na taksówkę lub samochód dla przedstawicieli handlowych.

Obawiam się jedynie o niedomiar mocy. 110 KM nie brzmi porywającą i obecność silnika 1.3 TCe byłaby wskazana. Co ciekawe zamiast takowego dostaniemy tutaj coś z zupełnie innej półki - hybrydę E-Tech znaną z Clio, oferującą 140 KM.