Dacia szykuje samochód ostateczny. Ma na to 16 miesięcy, jego cena ma wynosić 75 000 złotych
Mają szesnaście miesięcy, aby stworzyć "samochód ostateczny". Będzie tani, uniwersalny i idealny do codziennej jazdy. Dacia postawiła sobie trudne wyzwanie.
Grupa Renault ma powody do radości. Francuzi zamknęli poprzedni rok na ogromnym plusie, a strategia prowadzona przez Lucę de Meo sprawdza się doskonale. Nowe modele przyjęto bardzo ciepło (zwłaszcza te elektryczne), a sprzedaż rośnie z miesiąca na miesiąc. Tyczy się to także ich taniej marki, która kwitnie. Dacia rozbudowuje portfolio, a teraz dodatkowo stoi przed ogromnym wyzwaniem - ma stworzyć wyjątkowego taniego elektryka.
Nie jest to jednak projekt robiony od zera. Następca Springa, nieco większy i bardziej uniwersalny, wykorzysta podzespoły nadchodzącego Renault Twingo. Ma to być prawdziwy przełom.
Dacia wierzy w sukces tego samochodu. Powód jest prosty: za niewielkie pieniądze dostaniemy naprawdę duży zasięg
Oczywiście jak na skalę samochodu, gdyż mówimy tutaj o przedstawicielu segmentu A/B. Będzie to auto większe od Springa, ale mniejsze od Sandero. Skorzysta z platformy, która pojawi się w nowym Twingo - uproszczonej wersji konstrukcji z Renault 5.
Nie znajdziemy tutaj wielkiej baterii, gdyż mówi się o wersji oferującej około 40 kWh pojemności. To i tak będzie ogromną zmianą względem Springa, który ma akumulator oferujący niecałe 30 kWh. Do tego kluczową kwestią jest opracowanie oprogramowania, które zapewni wysoką wydajność i niskie zużycie energii.
Różnica w cenie względem Twingo ma wynosić co najmniej 2-3 tysiące euro i będzie wystarczającym argumentem, aby rozdzielić te dwa samochody - mają one trafić do zupełnie innych odbiorców.
Luca de Meo potwierdził, że produkcja ruszy w Europie
Obecnie Dacia Spring dociera do Europy z Chin. Jej następca będzie już europejskim produktem, legitymującym się słoweńskim paszportem. Za produkcję odpowiadać będzie fabryka w Novo Mesto, z której wyjeżdża między innymi Clio, a przed laty była odpowiedzialna chociażby za Renault 4 na rynek jugosłowiański.
Francuzi pokładają ogromne nadzieje w tych dwóch autach. W ich opinii przybliżą one elektromobilność i sprawią, że tani samochód na prąd nie będzie oznaczać wyrzeczeń i kompromisów.
Nowa Dacia ma ujrzeć światło dzienne w połowie 2026 roku. Produkcja ruszy tuż po premierze tego auta.