Dacia załata dziurę, którą stworzyło Renault. To będzie bestseller tej marki

Renault ma problem, który rozwiąże Dacia. A chodzi o samochód z jednego z najpopularniejszych segmentów w Europie.

Francuzi kilka lat temu postawili na ryzykowne zagranie w segmencie samochodów kompaktowych. Renault pokazało kolejne wcielenie Megane, jednak tym razem w pełni elektryczne. Do tego mówimy tutaj o skrzyżowaniu hatchbacka i crossovera. W ofercie jest więc samochód z jednym nadwoziem, docierającym do ograniczonej grupy odbiorców. Stare spalinowe Megane finalnie przeszło na emeryturę, a to stworzyło lukę w ofercie, która okazuje się być dość dotkliwa.

Częściowo zapełnia ją nowe Renault Symbioz, aczkolwiek mówimy tutaj o powiększonym crossoverze z segmentu B, czyli o dłuższym Capturze. Realnie nie jest to alternatywa dla Megane, aczkolwiek w obecnych czasach i tak zaspokaja to potrzeby marki.

Francuski koncern nie chce tutaj jednak postawić kropki. To, czego nie ma Renault, zaoferuje niebawem Dacia. Tania marka szykuje nowe modele, w tym kompaktowy samochód, który może być jedną z najważniejszych pozycji w jej ofercie.

Dacia rośnie w siłę, Renault wykorzystuje jej potencjał. To świetna strategia

Koszty życia rosną, a pensje wielu osób stoją w miejscu. Jednocześnie nie wszyscy chcą rezygnować z zakupu nowego samochodu. Tu właśnie do akcji wkracza Dacia, która oferuje sprawdzone rozwiązania grupy Renault oparte o nowe platformy. Oczywiście wyposażenie jest odpowiednio "zubożone", a jakość materiałów dużo niższa. Nie zmienia to jednak fakt, że kluczowy czynnik stanowi cena - a ta w przypadku większości modeli jest atrakcyjna.

Na rynku mamy już sprawdzoną rodzinę samochodów - Sandero z segmentu B, Joggera (czyli kombi, które bazuje na Sandero), Dustera (SUV-a z pogranicza segmentu B i C) i nowego Bigstera, jego większe wydanie. To nie jest ostatnie słowo rumuńskiego producenta.

Dacia 2026

Obecnie na celowniku są dwa nowe modele. Jeden roboczo nazywany jest C-NEO i mówimy tutaj o kompaktowym samochodzie, drugi ma być następcą Springa, czyli małym elektrykiem spokrewnionym z nadchodzącym Twingo. Ten pierwszy jest tutaj najważniejszy, gdyż to on wypełni w dużej mierze lukę po Megane.

Francuzi zaaplikują mu wszystkie sprawdzone rozwiązania - od silników z LPG, aż po hybrydę znaną z Dustera i Bigstera. Do tego dostaniemy to w atrakcyjnym opakowaniu i w dobrej cenie.

Obecnie trwają prace nad doszlifowaniem ostatnich kwestii projektu. Niebawem na drogi powinny wyjechać zamaskowane egzemplarze, a premierę nieoficjalnie planuje się na rok 2026. Jeśli faktycznie ten model zaoferuje dużo za niedużo w kwestii ceny, to może szykować się do tytułu jednego z bestsellerów w Europie.

Rendery: motor.es