Stężenie "kultowości" przebija skalę. Datsun 240Z z silnikiem Skyline'a GT-R
Datsun 240Z to jeden z najbardziej kultowych japońskich samochodów sportowych. Podobnie jak Nissan Skyline GT-R. Właściciel tej "zetki" ma 2 w 1.
Dokładnie rzecz biorąc, nowy właściciel. Ten Datsun 240Z sprzedał się niedawno za 43 000 Funtów. Całkiem sporo, choć odrestaurowane "Zetki" osiągają już spore ceny. Tutaj jednak mamy do czynienia z prawdziwym JDM-owym restomodem.
Oryginalny Datsun 240Z napędzany był słynnym rzędowym silnikiem L24. Sześciocylindrowy silnik osiągał 153 KM i rozpędzał do setki lekkie i ładne coupe w nieco ponad 8 sekund. Jak na 1972 rok - to było coś.
Właścicielowi tego Datsuna to jednak nie wystarczało. Dlatego pod maskę trafiła znacznie nowsza rzędowa "szóstka". I równie kultowa - RB26DETT z Nissana Skyline R33 GT-R.
Oczywiście, 350-konny, podwójnie doładowany silnik otrzymał przy okazji pompę olejową i wody od Nismo, zawór ciśnienia paliwa Tomi, nowe cewki zapłonowe, nowy system dystrybucji powietrza oraz komputer sterujący silnikiem Apexi FC. Silnik spięto z pięciobiegowym "manualem" ze Skyline'm GTS-T oraz ze szperą.
Żeby wóz nie prowadził się jak w latach siedemdziesiątych, założono regulowane amortyzatory Tokico, nowe stabilizatory i wahacze, a także powiększono hamulce.
Żeby było jeszcze ciekawiej, oryginalny, niezardzewiały Datsun 240Z był tylko jednym z dwóch "dawców". Właściciel przebudował go do ruchu lewostronnego, przekładając wnętrze z innej sztuki. Tak czy inaczej, samochód prezentuje się świetnie i zupełnie nie widać po nim poczynionych zmian. Mamy ładne felgi "z epoki", kremowy lakier i pieczołowicie zachowaną galanterię i detale.
Oj, pojeździlibyśmy.
Zdjęcia: The Market