Nowy elektryczny Volkswagen będzie liftbackiem i praktycznym kombi. Gdzie się plasuje?
Na rynek niebawem wkroczy nowy elektryczny Volkswagen. To model, który może przypaść do gustu wielu osobom - ze względu na klasyczne nadwozie.
Elektryczny Volkswagen, który nie jest SUV-em? Owszem. Marka z Wolfsburga szykuje kolejny model, który wpisze się w strategię rozwoju gamy BEV. Tym razem wpisze się on w dość ważne miejsce w gamie, gdyż stanie obok Passata i nieco powyżej Golfa. Roboczo nazywany jest Aero B, choć finalnie zapewne zostanie włączony do rodziny ID.
Elektryczny Volkswagen Aero
Nowy elektryczny Volkswagen - co o nim wiemy?
Przede wszystkim prace nad tym samochodem są bardzo zaawansowane. Mocno zamaskowane egzemplarze jeżdżą już po europejskich drogach i są starannie weryfikowane. Niemcy dość sprytnie okleili te samochodu. Tył wygląda niczym żywcem wyjęty z Tesli Model 3, zaś front przypomina Passata.
To nawiązanie do Tesli Model 3 nie jest przypadkowe. To właśnie ten samochód będzie po części na celowniku nowego Volkswagena. Klasyczna forma nadwozia (choć tutaj możemy spodziewać się liftbacka, a nie sedana) oraz potencjał platformy MEB mogą stworzyć zgrany duet.
Będzie to auto wykorzystujące jeszcze wspomnianą architekturę. Niemcy dopiero dopracowują jej następcę, choć nie oznacza to wycofania MEB. Rozwiązanie stosowane obecnie w elektrykach grupy Volkswagena pozostanie zapewne domeną tańszych modeli.
Elektryczny Volkswagen - stylistyka
Wizualnie samochód ten będzie rozwinięciem koncepcji modelu ID.Space Vizzion. Patrząc na to jak bliskie finalnym projektom są studyjne auta Volkswagena, nasi koledzy z motor.es przygotowali wizję takiego modelu.
Elektryczna nowość Volkswagena będzie oferowana w dwóch wersjach nadwoziowych - jako wspomniany liftback, ale także jako praktyczne kombi. To właśnie ten drugi wariant może być kluczowy w Europie. Ma on predyspozycje na tytuł "następcy Passata", gdyż ten popularny średniak sprzedaje się głównie w wydaniu kombi. Udział sedana w sprzedaży maleje już od wielu lat.
Platforma MEB ma też jeszcze odrobinę potencjału do wykrzesania. Być może znajdziemy tutaj nowocześniejsze baterie, które przełożą się na większy zasięg. Niemcy już teraz podkręcają modele bazujące na tej platformie. Na przykład ID.3 oferowane od grudnia br. zyskuje szybsze ładowanie, kilka dodatkowych funkcji, nieco większy zasięg i lepsze materiały w kabinie.