F1 2021 - kto w jakim zespole? Transfery i zmiany na następny sezon
Sezon F1 2021 zapowiada się bardzo ciekawie. Wielkie rotacje w zespołach mogą zaowocować bardzo efektowną i widowiskową rywalizacją. Oto lista zespołów i kierowców, których zobaczymy podczas wyścigów.
Choć zakończony dopiero co sezon Formuły 1 był bardzo specyficzny, jednocześnie stał się jednym z najciekawszych w ostatnich latach. Niespotykane warunki podczas wielu wyścigów, nieobecne wcześniej tory (w tym cudowny powrót Imoli i "ślizgawica" w Stambule) sprawiły, że emocje naprawdę sięgały zenitu. Mieliśmy też wiele niezwykle stresujących momentów. Do nich bez wątpienia zalicza się potężny wypadek Romaina Grosjeana i fantastyczny przejazd George'a Russella w bolidzie Mercedesa. Ten - jak dobrze wiemy - zakończony został przez wiele wpadek zespołu podczas postoju w boksach. F1 2021.
Co więc czeka nas w nadchodzącym sezonie? Sprawdzamy to!
F1 2021 - wiele ciekawych transferów
Przede wszystkim najbliższy sezon F1 to wielkie rotacje w zespołach. Tak naprawdę tylko Mercedes, Williams i Alfa Romeo nie zmienią swoich składów. "Gwiazdę" reprezentować będzie więc siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. W Alfie Romeo zobaczymy Kimiego Räikkönena i Antonio Giovannaziego, zaś w Williamsie niezmiennie jeździć będzie George Russel i Nicholas Latifi.
Przejdźmy więc do transferów. W Alpine, czyli dawnym Renault (sezon 2021 przynosi nam rebranding) zobaczymy Fernando Alonso i Estebana Ocona. Alonso powrócił po dwuletniej przerwie od F1, tak więc jesteśmy ciekawi jego formy. Sukcesy w wyścigach długodystansowych (w barwach Toyota Gazoo Racing) pokazują, że pomimo 40 lat na karku wciąż radzi sobie doskonale.
Giovanazzi i Räikkönen pozostają w Alfie Romeo
Daniel Ricciardo w McLarenie
Brytyjski zespół zasilił Daniel Ricciardo, który przeszedł z Renault. Zastąpi on Carlosa Sainza - Lando Norris pozostaje w McLarenie. To może być bardzo ciekawy duet, który ma szanse namieszać na torach. Trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów i coraz większe sukcesy bolidów z silnikami Mercedesa pokazują, że McLaren nabiera tempa i ma ogromny apetyt do zaspokojnenia.
Vettel i Stroll w Astonie Martinie, czyli dawnym Racing Point
Racing Point staje się Astonem Martinem. Po przejęciu marki przez Lawrence'a Strolla przyszedł czas na rebranding zespołu. Różowe barwy ustąpią więc delikatnemu granatowi (najprawdopodobniej). Zmienia się także skład kierowców. Oczywiście Lance Stroll o swój fotel nie musi się martwić. Sergio Pereza zastąpi natomiast Sebastian Vettel.
W sezonie F1 2021 nie zobaczymy już różowych bolidów Racing Point - zespół ten "staje się" Astonem Martinem. Ale nie mylcie ich z Red Bullem!
Red Bull z Sergio Perezem i Maxem Verstappenem
Nie ukrywajmy - chyba wszyscy cieszą się z tego, że Alex Albon nie będzie już w regularnym składzie kierowców. Sergio Perez w sezonie 2020 pokazał swój talent i wywalczył pierwsze zwycięstwo w karierze. Czy Red Bull doda mu skrzydeł i pozwoli na poprawienie własnych statystyk? Zobaczymy.
W Ferrari pojawi się Carlos Sainz
Sainz przechodzi z McLarena do Ferrari, gdzie zastąpi Sebastiana Vettela. Drugi fotel niezmiennie przypada Charlesowi Leclercowi. Włosi mają przed sobą ogromne wyzwanie, gdyż sezon 2020 był najgorszym w ich historii. Zobaczymy więc, czy marka z Maranello wyciągnie wnioski z porażek i stanie na nogi w sezonie F1 2021.
AlphaTauri z nową twarzą
Pierre Gasly radzi sobie coraz lepiej, więc w AlphaTauri ("młodszym" zespole Red Bulla") ma pewne miejsce. Daniil Kvyat, po kiepskim sezonie, znika z F1 i ustępuje miejsca młodej krwi. Jego miejsce zajmuje Yuki Tsunoda, mający zaledwie 20 lat kierowca, który odnosił wiele sukcesów w zespole Red Bulla w Formule 2.
Na deser Haas, czyli młody Schumacher i "pay-driver"
Haas robi pełne przemeblowanie w swoim składzie. Romain Grosjean i Kevin Magnussen odchodzą z F1, a ich miejsce zajmie Mick Schumacher i Nikita Mazepin. O ile Schumacher faktycznie rozkręca się, a w Formule 2 został mistrzem, o tyle Mazepin uznawany jest za klasycznego pay-drivera. To syn rosyjskiego oligarchy, wspierającego zapewne solidną porcją dolarów zespół Haas. Mazepin znany jest ze swojego specyficznego zachowania i raczej przeciętnej jazdy. Tutaj więc szczególną uwagę przyciągać będzie młody Schumacher. Czy wejdzie w buty ojca i osiągnie wielkie sukcesy? Zobaczymy.
F1 2021 - jak wygląda kalendarz?
Sezon 2021 w F1 otworzy Grand Prix Australii, które odbędzie się w dniach 19-21 marca na torze Albert Park w Melbourne. Następne w kolejności jest GP Bahrajnu i GP Chin. Czwarta runda wciąż nie jest potwierdzona. Kolejne wyścigi to GP Hiszpanii (7-9 maja), GP Monako (23-25 maja), GP Azerbejdżanu (4-6 czerwca), GP Kanady (11-13 czerwca) i GP Francji (25-27 czerwca). Lipiec otworzy GP Austrii (2-4 lipca), zaś później czeka nas GP Wielkiej Brytanii (16-18 lipca), GP Węgier (30 lipca - 1 sierpnia), GP Belgii (27-29 sierpnia), GP Holandii (3-5 września), GP Włoch (10-12 września), GP Rosji (24-26 września).
Jesień otworzy GP Singapuru (1-3 października), GP Japonii (8-10 października), GP USA (22-24 października), GP Meksyku (29-31 października), GP Sao Paulo (12-14 listopada), GP Arabii Saudyjskiej (26-28 listopada). Wszystko zamknie GP Abu Zabi w dniach 3-5 grudnia.