Złoto i drewno zawsze w cenie. To spersonalizowane Ferrari Roma Spider wygląda obłędnie w nietypowej specyfikacji
Nie zapraszamy do dyskusji, bo nie ma o czym. To Ferrari Roma Spider Tailor Made bez wątpienia ma klasę. Drewno, złoto i akwaforty tworzą unikalną kombinację.
Nie sztuką jest kupić czerwone Ferrari. Tak, potrafi wyglądać genialnie. Tak samo jak, czarne, żółte, czy jakiekolwiek inne. Ale sztuką jest udać się do działu Tailor Made i stworzyć indywidualną kompozycję, bardzo oryginalną, ale nie pozbawioną klasy. Taką jak ta Roma Spider. Trochę niedocenione auto, które jednak wygląda fantastycznie.
To Ferrari Roma Spider inspirowane jest... piórem wiecznym
Inspiracją dla tego samochodu stało się pióro z serii Meisterstück słynnego producenta Moncblanc. Eleganckie pióro każdemu doda klasy. Tak samo jak świetnie skrojone Ferrari bez dachu. Łatwo jednak przy konfiguracji popaść w wulgarność, czy efekciarstwo. Dział Tailor Made potrafi jednak stworzyć prawdziwe perełki.
W tym przypadku "złote, a skromne" ma uzasadnienie.
Nadwozie wykończono lakierem Oro Mida. Skompletowano to z drewnianymi panelami na progach, z tyłu oraz "deckiem" za tylnymi fotelami. Drewno pochodzi ze zrównoważonych źródeł, co wyraźnie podkreślono. Podkreślono też "drewniany" charakter auta złotymi napisami na tych elementach oraz dywanikami o fakturze drzewa.
To nie koniec zaskoczeń we wnętrzu i na zewnątrz. W środku znalazły się obok siebie naturalna skóra Nappa, jak i przeszycia pochodzące z recyklingu. Także aluminium użyte do wykończeń miało już swoje życie w jakimś innym miejscu. Uzupełnieniem są laserowo wytrawione dekory na nadwoziu i we wnętrzu. Najbardziej rzuca się oczy róża wiatrów na masce, wraz ze współrzędnymi geograficznymi wskazującymi na Maranello.
Całość jest równie ekstrawagancka, co elegancka. I to lubimy.
Do kompletu z takim autem stworzono pióro Montblanc Meisterstück. Nie byle jakie, bo powstało tylko jedno. Powtarza motywy z samochodu, a do jego wykończenia użyto złota próby 750, a także platyny. Ma też ornamenty wspólne z tymi na masce Ferrari.
Roma Spider w tej specyfikacji nie powstała na życzenie żadnego klienta - kolekcjonera piór i samochodów. Samochód stworzyło samo Ferrari i stanie się on jedną z gwiazd wystawy "Jedyny w swoim rodzaju" ("One of a kind") w Museo Enzo Ferrari. Co stanie się z nim potem? Jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że ten kolekcjoner jednak się znajdzie. Bo szkoda, aby takie auto zarosło kurzem w magazynach w Maranello.