30 lat temu wyprodukowano ostatniego Fiata 125p. To auto kochane i znienawidzone jednocześnie
Dla niektórych był wybitną konstrukcją. Inni dostrzegali jego wady, widoczne już od chwili debiutu w 1967 roku. Dokładnie 30 lat temu z fabryki na Żeraniu wyjechał ostatni FIAT 125p.
Dokładnie 28 listopada 1967 roku rozpoczął się nowy, bardzo ważny okres dla żerańskiej fabryki. Z zakładów FSO wyjechał wówczas pierwszy FIAT 125p, czyli wyczekiwany powiew świeżości w polskim motoryzacyjnym krajobrazie. Produkowana cały czas Warszawa była już autem niemalże prehistorycznym, a rynek oczekiwał czegoś nowego i znacznie bardziej atrakcyjnego.
Debiut Fiata 125p był efektem dwuletnich przygotowań i negocjacji z FIAT-em. Choć nadwozie było bardzo nowoczesne (wszak 125p pokazano kilka miesięcy po włoskim Fiacie 125), to jednak konstrukcyjnie auto bazowało na znacznie starszym modelu 1300/1500 (oferowanym w latach 1961-1967) i korzystało z prostych silników. Na tle oferowanych wówczas Warszaw i Syren był to jednak prawdziwie rewolucyjny samochód.
FIAT 125p towarzyszył wielu rodzinom
Niemal każdy miał w rodzinie kogoś, kto poruszał się dużym Fiatem. Ten samochód oferował niezwykły komfort i przestrzeń, których próżno było szukać w innych autach. Oczywiście odbijało się to na cenie i jego dostępności, ale wiele osób znajdowało sposób, aby prędzej czy później wejść w posiadanie tego samochodu.
W mojej rodzinie również był Fiat 125p - do tego w unikalnej specyfikacji, gdyż łączyła ona błękitny lakier i czerwone skajowe wnętrze. Dziadek mojej żony poruszał się z kolei wersją "eksportową", którą wyróżniało znacznie lepiej zabezpieczone pod kątem korozji nadwozie. Dzięki temu nawet po kilku zimach konstrukcja nie pokrywała się rudym nalotem, czego nie można było powiedzieć o innych egzemplarzach.
Auto wielokrotnie odświeżano, ale w pewnym momencie stworzono z niego zombie
Pierwszy duży lifting przeprowadzono już w latach 1973-1974, a kolejne modyfikacje wdrażano konsekwentnie od rocznika 1975. Licencja Fiata wygasła w 1983 roku, dlatego od tego momentu logotyp "Polski FIAT" został zastąpiony charakterystycznym symbolem FSO. Do tego żerański zakład zaczął eksperymenty z różnymi silnikami, w tym z importowanymi z Niemiec dieslami 1.6d ze stajni Volkswagena.
Zmiana ustroju w 1989 roku stała się gwoździem do trumny tego auta. Malejąca popularność, wysokie ceny nowych egzemplarzy i dostępność znacznie lepszego Poloneza oznaczała tylko jedno - koniec produkcji modelu 125p. Ostatnia sztuka zjechała z taśmy produkcyjnej 29 czerwca 1991 roku i znajduje się w zasobach Muzeum Techniki.