Fiat 500L Sport jest jak makaron odgrzany w mikrofalówce. Smaczny, ale... - TEST, OPINIA

Jeśli kiedykolwiek jedliście lasagne odgrzewaną w mikrofalówce, to zrozumiecie dlaczego FIAT 500L Sport jest tak podobny do tego dania.

Zacznijmy od jednej rzeczy. Ten samochód nie istnieje. Mój testowy FIAT 500L Sport wyposażony był w silnik 1.6 MultiJet, oferujący 120 KM. Problem w tym, że takowego w gamie już nie ma. Teraz do wyboru mamy wolnossącą benzynę 1.4 (95 KM) i teoretycznie diesla 1.3 MultiJet o identycznej mocy. Ten drugi też jednak występuje z dopiskiem teoretycznie, gdyż informacje na stronie wzajemnie się wykluczają.

I szczerze przyznam, że tego 120-konnego diesla to można żałować. To był bez wątpienia najlepszy silnik do tego samochodu. Dynamiczny i oszczędny - w sam raz do rodzinnego minivana, którym jest ten samochód.

Zajmijmy się jednak kwestiami kulinarnymi. Dlaczego FIAT 500L Sport jest jak odgrzewany makaron?

Wiecie, że ten samochód ma już blisko 10 lat? Pokazano go dokładnie w 2012 roku, podczas targów w Genewie. Zbudowany na platformie SCCS (znanej z Punto) FIAT stał się następcą innych minivanów marki, w tym modelu Idea. Włosi wówczas wszystko chcieli sygnować logiem 500-ki, stąd też decyzja o wpleceniu kultowej stylistyki w praktyczne nadwozie. Inspiracją była także podobno oryginalny FIAT 600 Multipla.

FIAT 500L Sport

I to widać. Stylistyka jest specyficzna, ale do przetrawienia. Najważniejsze jest bowiem to, co kryje się pod blachą. A mamy tutaj naprawdę przestronną kabinę i spory kufer. Czy czegoś więcej potrzeba? Niekoniecznie.

Co jak co, ale Włosi nie trafili w potrzeby rynku. Sprzedaż modelu 500L (produkowanego w Serbii) nigdy nie była powalająca. Oczywiście jest jednak jedno miejsce, gdzie ten samochód zrobił karierę - i jest to Półwysep Apeniński. Tutaj 500L i 500XL to powszechny widok, zarówno w roli taksówki, jak i praktycznego samochodu rodzinnego.

Nie będę też ukrywać - blisko 10 lat po premierze po raz pierwszy miałem okazję spotkać się z tym samochodem. Widać po nim, że najlepsze czasy już tutaj minęły. Zmarszczki wyszły niemal w każdym miejscu, na nadwoziu i w kabinie. Nie oznacza to jednak, że to wszystko nie jest wciąż zjadliwe.

Wręcz przeciwnie. Za kierownicą siedzi się dobrze, a cudownie przeszklona kabina oferuje fantastyczną widoczność w każdą stronę. Pod ręką mamy szereg schowków i uchwytów, tak więc ulokowanie podręcznych przedmiotów nie jest wyzwaniem.

Z tyłu bez problemu mieszczą się dwie osoby w bardzo komfortowych warunkach - zarówno pod kątem ilości miejsca na nogi jak i nad głowami. Kufer ma 412 litrów pojemności i jest bardzo ustawny. Kilka ruchów ręką sprawia z kolei, że składając tylną kanapę zyskujemy 1480 litrów do dyspozycji. Na praktyczność nie można więc narzekać.

FIAT 500L Sport

Dodatkowo tutaj mamy do czynienia z wersją SPORT. Oznacza to szereg dodatków, które mają nadać nieco bardziej bojowy i zadziorny charakter temu modelowi. Jeśli mam być szczery, to pasują one tutaj jak pięść do nosa. Dużo lepszym wyborem jest wersja Cross, która stawia na "offroadowy" styl. Jest on dużo bardziej kompatybilny z bryłą tego auta.

Odgrzewany makaron jest więc pożywny. Ale czy smaczny?

Nie zawsze. Tutaj po prostu widać, że mamy do czynienia ze starszym samochodem. Do tego na tle konkurencji traci on jakiekolwiek zalety. Nie mamy sensownych silników, brakuje też nowoczesnego wyposażenia. Prowadzenie? Cóż, jest bardzo specyficzne i dalekie od wybitnego. Układ kierowniczy pracuje ciężko w standardowym trybie, lub bardzo lekko przy włączonej funkcji CITY. Skrzynia biegów ma długi skok lewarka, ale jej zgranie z dieslem 1.6 jest wzorowe.

A sam silnik? Pracuje bardzo głośno i mocno hałasuje w kabinie. To jednak kwestia przeciętnego wyciszenia, dającego o sobie znać przy prędkościach autostradowych. Do 120 km/h jest znośnie, a powyżej tej granicy robi się zwyczajnie głośno.

Zużycie paliwa: FIAT 500L Sport 1.6 MultiJet
przy 100 km/h: 4,3 l/100 km
przy 120 km/h: 5,9 l/100 km
przy 140 km/h: 7,5 l/100 km
w mieście: 7,9 l/100 km

Za to zużycie paliwa cieszy. W mieście ciężko jest przekroczyć "ósemkę", a w trasie wartości do 7 litrów są standardem. Przy 50-litrowym zbiorniku paliwa oznacza to możliwość pokonanie nawet 700-800 kilometrów na jednym tankowaniu.

FIAT 500L Sport zabijany jest przez cenę

Wiecie ile kosztuje ten egzemplarz? Blisko 110 000 zł. Nie powiem Wam jednak ile dokładnie, gdyż nawet FIAT nie ma już cennika tego wariantu. Obecnie w cenniku dostępny jest jedynie silnik 1.4 95 KM. W wydaniu SPORT za takie auto zapłacicie 75 800 zł. To przyzwoita kwota, aczkolwiek auto będzie raczej mało dynamiczne i niezbyt oszczędne.

I tu jest pies pogrzebany. Niska popularność tego modelu to efekt wysokich cen i skromnej gamy jednostek napędowych. Nie dziwię się więc, że klienci omijają salony FIAT-a. Nie dość, że obsługa jest tutaj mocno przeciętna, to jeszcze ceny wypadają kiepsko - zwłaszcza na tle konkurencji. Poza tym 500L kończy już swój żywot i zapewne lada moment zniknie z gamy marki.

SILNIK t. diesel, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni Common Rail
POJEMNOŚĆ 1598 cm3
MOC MAKSYMALNA 88 kW (120 KM) przy 3750 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 320 Nm przy 1750 obr/min
SKRZYNIA BIEGÓW manualna, sześciobiegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe
OPONY 225/45R17
BAGAŻNIK 455/1480 l
ZBIORNIK PALIWA 50 l
TYP NADWOZIA minivan
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4276/1800/1679 mm
ROZSTAW OSI 2612 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1444
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 400/1000 kg
ZUŻYCIE PALIWA 4,3 l/100 km
EMISJA CO2 114 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 11,7 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 183 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (1.4 Cult) 65 000 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 76 600 zł (benzyna, diesel niedostępny od 2021)
CENA EGZ. TESTOWANEGO ok. 110 000 zł (diesel 1.6)