W Gliwicach z taśmy zjechał pierwszy Fiat e-Ducato. To cieszy, ale czas już na nowego dostawczaka
Choć lada chwila skończy 18 lat, to dalej ma dzielnie wozić towary. Do tego teraz debiutuje w całkowicie nowej elektrycznej wersji. Fiat e-Ducato 2024 zjeżdża już z linii produkcyjnej w Gliwicach. Miałem okazję zobaczyć cały proces powstawania tego modelu.
Pięć pierwszych egzemplarzy z pompą zjechało przy gościach z linii produkcyjnej w Gliwicach. Fiat e-Ducato 2024 zyskał dużo większy akumulator i wydajniejszy napęd. To wszystko połączono z niemal pełnoletnią konstrukcją, która ewidentnie nie wybiera się na emeryturę. Patrząc jednak po wynikach sprzedaży, nie jest to przeszkodą dla klientów marki.
Fiat e-Ducato 2024, czyli projekt X250, to w dużej mierze dzieło polskich inżynierów
To oni częściowo odpowiadali za projekt przebudowy platformy, tak aby ta pomieściła nowy duży akumulator. A ten liczy aż 110 kWh pojemności, czyli dużo więcej niż konkurencyjny Mercedes e-Sprinter, czy Ford e-Transit. Elektryczne Ducato od A do Z powstaje w fabryce w Gliwicach, którą doskonale znacie z produkcji Opla Astry.
To właśnie ten zakład, po przejęciu niemieckiej marki przez grupę Stellantis, stał się domem dla popularnego dostawczaka. Na jeden linii powstaje doskonale znane nadwozie, które dopiero na samym końcu dostaje odpowiedni zderzak i logotyp. Mowa więc o Fiacie, Oplu, Citroenie, Peugeocie, Vauxhallu i o Toyocie.
Wróćmy jednak do Fiata e-Ducato. Duży akumulator udało się tutaj zainstalować dzięki przebudowanej platformie, która jest teraz nieco wyższa. Podniosło to próg załadunku, a sam samochód wygląda niczym wariant 4x4.
Akumulator 110 kWh zasila tutaj silnik o mocy 270 KM i 410 Nm. Wersja z homologacją N1 (do 3,5 tony) oferuje 370 km zasięgu, zaś wersja N2 (4250 kilogramów) do 420 kilometrów. Ta różnica wynika jedynie z ograniczonej prędkości maksymalnej w tej drugiej wersji - specyfikacja napędu jest tutaj identyczna. Maksymalna moc ładowania AC sięga 11 kW, zaś DC 150 kW.
Ładowność w wersji N2 to 1,5 tony, zaś w wersji N1 to 750 kilogramów.
Przy okazji mocno zmieniono wnętrze tego auta
Nowy kokpit zyskał duży ekran systemu uConnect, a także cyfrowe wskaźniki. Całość sprawia lepsze wrażenie, choć w wielu miejscach czuć tutaj wiek konstrukcji. Taki sam kokpit zobaczymy też w wersji spalinowej. =
e-Ducato ma także nowy pas przedni (tak jak i wszystkie jego bliźniaki), z mocno zmodyfikowanym zderzakiem. Przyciemniono również tylne lampy.
Jeden dostawczak z rodziny X250 powstaje w 17 godzin
Tyle czasu potrzeba od momentu, w którym z tłoczni wyjeżdżają poszczególne elementy nadwozia, do pierwszego uruchomienia silnika i opuszczenia linii finalnego montażu.
Prototypowy Fiat Ducato Cargo, gotowy do wjazdu do SCT w 2030 roku
Dawny zakład Opla, w którym przez lata powstawała Astra (pierwsza Astra Classic zjechała z linii 31 sierpnia 1998 roku, a ostatnia w listopadzie 2021) gruntownie przebudowano i rozbudowano, aby pomieścić tutaj produkcję dostawczaków z rodziny X350.
Obecnie jest to jeden z głównych hubów produkcyjnych dla tego modelu. Stąd Ducato i jego "bracia" trafiają na większość rynków w Europie.