To jest to, na co czekaliśmy! Fiat Grande Panda jest NAJLEPSZYM maluchem grupy Stellantis

Mogę to napisać z czystym sumieniem - Fiat Grande Panda jest genialny. Włosi wreszcie zrobili coś we właściwy sposób. To prosty samochód, który cieszy smakowitymi detalami, a jednocześnie oferuje praktyczność. Spędziłem z nim już kilka godzin i mam kilka przemyśleń na jego temat.

Wszyscy doskonale wiemy, że Fiat w ostatnich latach błądził. Elektryczna 500-ka miała (i w sumie wciąż ma) ceny z kosmosu, Tipo przegrało z normami, a stara 500-ka przeszła na emeryturę. Nowy crossover 600 powoli nabiera rozpędu, ale jednocześnie też polaryzuje swoją stylistyką. Marce z Turynu brakowało spójności i jednolitej strategii. Mam jednak wrażenie, że ktoś wreszcie odnalazł właściwą ścieżkę. Fiat Grande Panda to dobry kierunek, w którym ta firma może śmiało podążać. Oby tylko zrobiła to z głową, wybierając powolny truch, a nie dziki sprint.

W moje ręce trafił na kilka godzin spalinowy egzemplarz nowej Grande Pandy - z miękką hybrydą na pokładzie, czyli tym samym z 6-biegowym automatem. Jak sprawuje się to auto, czym zaskakuje i co jest jego mocną stroną?

Fiat Grande Panda wygląda doskonale. Włosi przypomnieli sobie, że potrafią projektować samochody

Może po prostu ktoś dał im więcej wolności. Może też wygonili księgowych na długi urlop, lub po prostu znaleźli osoby do tego działu, które rozumieją, że czasami trzeba wydać więcej i zarobić mniej na jednej sztuce, aby... zarobić więcej na całej sprzedaży.

Fiat Grande Panda 1.2 MHEV 110 KM opinia test recenzja

Punktem wyjścia dla tego samochodu jest platforma STLA Small. Grande Panda to bliźniak Citroena C3 i patrząc na proporcje tych samochodów widać pokrewieństwo. Myślę, że mogę jednak z czystym sumieniem stwierdzić, że Fiat dosłownie miażdży stylistycznie Citroena.

Tak, jest trochę "efekciarski". Ma bardzo dużo detali, które nawiązują do historii marki. Mamy tutaj te charakterystyczne cztery pochylone linie, czyli dawny logotyp Fiata. Na drzwiach wytłoczono wielki napis PANDA, a na pokrywie bagażnika w ten sam sposób ulokowano napis FIAT. Króluje tutaj odrobina asymetrii i szaleństwo, a całość "podlewają" ciekawe kolory.

I o to chodzi! To ma być auto z charakterem i ze stylem, a nie kolejne nudne pudełko, które nikogo nie porywa i nie chwyta za serce. Zresztą ta feeria barw jest też we wnętrzu, gdzie w wersji La Prima (i tańszej Icon) mamy niebieskie plastiki i kolorowe wstawki.

W moje ręce trafiła topowa odmiana, z "bambusowym" wykończeniem schowka na desce rozdzielczej i z ciekawymi elementami w jasnych barwach. Wsiadając do tego auta ciężko jest się nie uśmiechać, poszukując różnych "smaczków". Najlepszym jest bez wątpienia mała Panda pierwszej generacji, która "sunie" po desce rozdzielczej.

Sam kokpit także wygląda dużo lepiej, niż ten z Citroena C3

To oczywiście moja subiektywna opinia, aczkolwiek tutaj czuję się miło obudowany deską rozdzielczą, a te wszystkie kolory maskują tanie materiały. Powiem więcej - absolutnie nie przeszkadza mi ich obecność. W miejscach, w których warto było zadbać o odrobinę miękkości, znajdziemy pianki (w podłokietnikach), czy lepszą skórę (na kierownicy).

W przeciwieństwie do C3, Grande Panda ma klasyczne cyfrowe wskaźniki za kierownicą - ładne i z ciekawą grafiką. Multimedia, choć takie same, także prezentują się lepiej. Dobrze wygląda również dwuramienna kierownica.

Fiat Grande Panda 1.2 MHEV imponuje przestrzenią. Silnik też nie rozczarowuje

Choć ten samochód ma "tylko" 3999 mm długości i 2540 mm rozstawu osi, to oferuje naprawdę przestronne wnętrze. Mając 185 cm wzrostu bez problemu siadam sam za sobą - i to w komfortowy sposób. Bagażnik oferuje z kolei 353 litry pojemności, więc sprawdzi się nawet podczas dłuższego wypadku.

W tym miejscu przechodzimy do kolejnej kluczowej kwestii, czyli do jednostki napędowej. Dotychczasowa Panda miała w swojej gamie mocniejsze wydanie przedziwnego silnika TwinAir, ale maksymalna moc sięgała tam 85-90 KM. Tutaj dostajemy jednostkę 1.2 MHEV, z 6-biegowym dwusprzęgłowym automatem, oferującą 110 KM.

To chociażby sprawia, że Grande Panda staje się dużo praktyczniejsza podczas dłuższych podróży. Ten model może w komfortowy sposób łączyć cechy auta miejskiego (zwrotność, zwinność) z możliwością pokonywania dłuższych tras.

W mieście ciężko było mi sprawdzić dokładne zużycie paliwa, ale wyniki na poziomie 7-7,5 litra nie są złe (a na pewno da się zejść niżej). W trasie wartości z piątką, a nawet czwórką na czele też nie będą problematyczne w uzyskaniu.

Dynamika nie zawodzi. Grande Panda bardzo sprawnie przyspiesza do setki i zapewnia dobrą dynamikę. Zasadniczo, jak na swój segment, jest idealnie "wyważone" pod kątem mocy.

Właściwości jezdne są tutaj z kolei podyktowane komfortowi jazdy. Grande Panda ma dość miękkie zawieszenie, ale prowadzi się pewnie. Układ kierowniczy także mocno "rozpieszcza" siłą wspomagania, niemniej daje więcej pewności, niż w Citroenie C3. Wyciszenie wnętrza jest poprawne, jak na segment, w którym to auto rywalizuje.

Ile kosztuje Fiat Grande Panda? Ceny wersji hybrydowej startują od 79 900 złotych - i tutaj trzeba postawić gwiazdkę

Powód jest prosty. To jest najtańsza wersja, ale tylko na tę chwilę. Gamę uzupełni niebawem silnik 1.2 100 KM, z manualną skrzynią biegów. Tutaj kwoty mogą spaść nawet do 66-68 tysięcy złotych za bazowy wariant. A to jest już naprawdę dobra oferta, zwłaszcza jak na rok 2025.

Oczywiście w gamie jest też elektryk, ale tym razem zostawmy go z boku - trafi pod naszą lupę za jakiś czas.

Fiat Grande Panda 1.2 MHEV 110 KM opinia test recenzja

Fiat wreszcie poszedł w dobrym kierunku

Kiedyś punktem wyjścia dla całej gamy modelowej była 500-ka. Idea niby słuszna, ale zrealizowana przeciętnie. Teraz to Panda ma być fundamentem. Obok Grande Pandy pojawi się w przyszłości Giga Panda, czyli unikalny crossover o długości mniej więcej 4,5 metra. To jednak nie jest ostatnie słowo, gdyż w grę wchodzą też inne warianty.

Śmiem twierdzić, że sprzedaż tego modelu będzie bardzo dobra. Zresztą już dotarły do mnie wieści, że Włosi badają możliwości produkcyjne w kilku fabrykach, gdyż liczba zamówień na wariant benzynowy bardzo szybko rośnie. I to są doskonałe wieści!